W sobotę (11 czerwca) wchodzą w życie zmienione przepisy procedury karnej i kilku innych ustaw. Ma ona ucywilizować stosowanie technik operacyjnych.
Tajemnicze liczby
Liczba podsłuchów jest dziś tajemnicą. Niebawem ujawni ją prokurator generalny. Raz do roku będzie informował parlament o: liczbie osób, wobec których sąd zarządził kontrolę i utrwalanie rozmów lub kontrolę operacyjną, oraz tych, co do których sąd odmówił jej zarządzenia. Ujawni też liczbę osób, wobec których składano wniosek o kontrolę operacyjną, ale nie uzyskał on zgody prokuratora, z wyszczególnieniem liczby osób, co do których taki wniosek składał organ policji.
Korupcję i przestępstwa grupowe (narkotykowe, samochodowe) wymienia prokurator Jacek Skała z krakowskiej prokuratury jako sprawy, w których stosuje się podsłuchy. Pytany o skalę odpowiada: w miarę potrzeb dużej jednostki.
– Wnioski o stosowanie podsłuchów rejestruje się w kancelarii tajnej, tak więc dane o liczbach są niejawne – informuje „Rz" prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Z kolei prokurator Monika Lewandowska z PO w Warszawie zapewnia, że się ich nie nadużywa.
Potwierdza to Zbigniew Rau, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. – Nie mogę podać liczby, ale uważam, że jest niewielka – mówi „Rz".