Nagranie pirata drogowego nie wystarczy

Filmy, na których wyraźnie widać, jak kierowcy łamią przepisy, mogą nigdy nie trafić na komisariaty. Powód? Autorzy, chcąc uniknąć czasochłonnych zeznań, ich nie wyślą. A tak być nie musi.

Aktualizacja: 10.07.2019 06:22 Publikacja: 09.07.2019 19:02

Nagranie pirata drogowego nie wystarczy

Foto: Adobe Stock

Policyjne skrzynki „Stop agresji na drodze" przeżywają prawdziwe oblężenie. Wszystko to w związku z wakacjami, które niedawno się rozpoczęły. Sprawdziliśmy w kilku największych miastach w kraju – dziennie trafia tam po ponad 100 filmów wysyłanych przez kierowców. Wkrótce jednak liczba chętnych dbających o bezpieczeństwo przy okazji własnych podróży może się zmniejszyć. Powód? Formalności, jakich po wysłaniu nagrania należy dopełnić. Głównie chodzi o złożenie zeznań w charakterze świadka. To kłopotliwe, zajmuje czas i może odstraszać potencjalnych autorów nagrań.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Prawo rodzinne
Nie trzeba mieć zgody drugiego małżonka na swoje wydatki
Prawo drogowe
Nowy znak drogowy i zmiany w oznakowaniu przejść dla pieszych. Co muszą wiedzieć kierowcy?
Prawo rodzinne
Postępowiec czy „pantoflarz”? Mąż z nazwiskiem żony poza statystyką
Praca, Emerytury i renty
Duże zmiany w wypłatach 800 plus w czerwcu. Od lipca nowy termin
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Praca, Emerytury i renty
Ranking najbardziej poważanych zawodów. Adwokat i sędzia zaliczyli spadek