Prawnicy świadczący usługi dla osób fizycznych w tym roku już nie korzystają ze zwolnienia z kas fiskalnych. Nowych obowiązków nie muszą się jednak obawiać komornicy. Potwierdziło to Ministerstwo Finansów w odpowiedzi na pytanie „Rzeczpospolitej".
Kto w tym roku musi zainwestować w kasę? Zgodnie z nowym rozporządzeniem ministra finansów (DzU z 7 listopada 2014 r., poz. 1544) m.in. lekarze, dentyści, doradcy podatkowi, fryzjerzy, kosmetyczki. Także prawnicy. Na wielu stronach internetowych znajdziemy informację, że oprócz radców prawnych i adwokatów ten obowiązek dotyczy też komorników. Zgodnie bowiem z Polską Klasyfikacją Działalności wykonywane przez nich czynności są zaliczane do działalności prawniczej.
To nie usługa
– To nieprawidłowe stanowisko, nie świadczymy bowiem usług tak jak radcowie prawni czy adwokaci – uważa Remigiusz Wasiak, komornik ze Szczecina. – Pobierane przez nas opłaty egzekucyjne nie są ekwiwalentem za usługę, jest to danina o charakterze publicznoprawnym. Komornik jest przecież funkcjonariuszem publicznym wykonującym orzeczenia sądowe – mówi.
Co na to fiskus? Wynagrodzenie za czynności komornicze związane z wykonywaniem władztwa publicznego nie musi być ewidencjonowane w kasie rejestrującej – stwierdziło Ministerstwo Finansów. Tak samo jest ze sprzedażą następującą w trybie egzekucji. Ministerstwo zaznacza jednak, że „w pozostałym zakresie istnieje obowiązek stosowania kas rejestrujących na zasadach ogólnych".
Chodzi o inne, poza ustawowymi obowiązkami, czynności wykonywane przez komorników – tłumaczy właściciel biura rachunkowego Janusz Menkina. – Może to być najem lub podnajem części budynku lub lokalu, sprzedaż majątku wykorzystywanego wcześniej do działalności komorniczej (np. samochód, meble), sporządzenie odpisów dokumentów (usługa ksero) na życzenie dłużnika lub wierzyciela (poza procedurą wydawania odpisów z akt sprawy). Do takich czynności stosuje się ogólne zasady ewidencjonowania obrotu, oczywiście z uwzględnieniem przysługujących zwolnień, np. dla sprzedaży środków trwałych.