Sprzedaż ubezpieczeń za pośrednictwem Internetu jest już na porządku dziennym. – Zainteresowanie rośnie – zarówno pod względem liczby serwisów sprzedażowych jak i szerokości oferty – mówi Wojciech Rabiej, szef rankomat.pl. W sieci można już kupić polisy komunikacyjne, mieszkaniowe, zdrowotne, a także proste ubezpieczenia życiowe.
Ubezpieczyciele dostrzegli także inne rejony do zagospodarowania w Internecie. Coraz liczniej pojawiają na przykład na portalach społecznościowych. Standardem jest już Facebook, gdzie można znaleźć zarówno ich profile korporacyjne (Ergo Hestii, Avivy, Allianz, Link4, ING Życie), jak i specjalne, związane z konkretnymi kampaniami reklamowymi albo edukacyjnymi (Generali: „Generalnie lubię podróże", „Generalnie wiem za ile", Aviva: „Nie płacę za szaleńców drogowych", Liberty Direct: „Bezpieczny mały pasażer").
Paweł Wróbel, rzecznik prasowy Generali, tłumaczy, że potencjał Facebooka tkwi w jego popularności. - Siła polecenia jest najskuteczniejszym czynnikiem wyboru produktu czy usługi – dodaje.
Na Facebooku możliwości Internetu dla towarzystw się nie kończą.
Liberty Direct ostatnio zaoferowało swoje ubezpieczenie za pośrednictwem serwisu groupon.pl. Korzyści już są widoczne. - W ciągu ostatnich dni portal był jednym z najczęstszych źródeł odwiedzin naszej strony internetowej. – mówi Rafał Karski, dyrektor Sprzedaży i Marketingu w Liberty Direct.