Fundusze parasolowe. Korzyści dla inwestora

Umożliwia inwestorom przeniesienie środków z jednego subfunduszu do innego bez płacenia podatku Belki. A opłaty przy takiej zamianie mogą być niższe lub nie będzie ich wcale

Publikacja: 19.01.2012 00:22

Najdroższe są fundusze akcyjne

Najdroższe są fundusze akcyjne

Foto: Rzeczpospolita

W Polsce istnieją 43 fundusze parasolowe składające się z subfunduszy o różnym poziomie ryzyka i odmiennych strategiach. Subfundusze te inwestują w akcje i obligacje na polskim rynku, a także na zagranicznych.

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI) budują parasole, ponieważ dzięki takiej konstrukcji klienci mogą przenosić środki z jednego funduszu do innego (konwertować jednostki) bez płacenia podatku Belki. Odprowadzą go dopiero po zakończeniu inwestycji, czyli po wycofaniu środków z funduszu parasolowego (a nie z subfunduszu będącego częścią parasola).

W przypadku funduszy nieobjętych parasolem (zwykle dotyczy to tylko specjalistycznych funduszy otwartych), aby przenieść środki z jednego produktu do innego w ramach oferty tego samego TFI, trzeba zakończyć pierwszą inwestycję, co automatycznie wiąże się z odprowadzeniem 19-proc. podatku od zysków kapitałowych. Do innego funduszu przekazywane są zatem pieniądze pomniejszone o podatek. Natomiast w ramach funduszu parasolowego cały zysk z jednego subfunduszu możemy przenieść do innego. W efekcie będzie dla nas pracował większy kapitał.

Inwestując w fundusze znajdujące się pod parasolem, odniesiemy korzyść również wtedy, gdy część naszej inwestycji przyniesie stratę. Ponieważ strata ta zostanie zsumowana z zyskami z innych funduszy, na zakończenie inwestycji, czyli po wyjściu z funduszu parasolowego, zapłacimy niższy podatek.

W funduszach parasolowych nie unikniemy pobieranej przez TFI opłaty manipulacyjnej oraz opłaty za zarządzanie. Pierwsza z nich stanowi prowizję dla dystrybutora. Druga to wynagrodzenie TFI, choć część również może trafić do sprzedawcy jednostek.

Opłata manipulacyjna (dystrybucyjna) jest ustalana w zależności od typu subfunduszu oraz wysokości wpłaty. Im fundusz jest bardziej agresywny i mniejsza wpłata, tym większe koszty ponoszone przez klienta. W funduszach akcyjnych maksymalna opłata dystrybucyjna wynosi nawet 5,5 proc.; zwykle sięga powyżej 4 proc. Niewiele mniej wynosi maksymalna opłata w funduszach zrównoważonych. Niższa jest w funduszach stabilnego wzrostu (od 2 do 3,5 proc.). A najmniej płaci się przy zakupie funduszy dłużnych; od 0,5 do 2 proc. W funduszach gotówkowych i pieniężnych opłata ta rzadko jest pobierana.

Niekiedy trzeba liczyć się również z prowizją przy umarzaniu jednostek, gdy wycofujemy się z inwestycji po krótkim czasie, np. przed upływem roku. Tak jest w przypadku funduszy zarządzanych przez BZ WBK TFI. W długim terminie opłaty dystrybucyjne nie mają jednak dużego wpływu na ostateczny wynik inwestycji.

Przy konwersji jednostek opłata manipulacyjna nie jest pobierana. Natomiast gdy będziemy przenosić środki np. z funduszu obligacji (gdzie opłata dystrybucyjna jest niska) do funduszu akcji (tam jest wysoka), to zapłacimy różnicę między wysokością tych opłat, czyli tzw. opłatę wyrównawczą.

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych nierzadko organizują promocje polegające na całkowitym lub częściowym zwolnieniu z opłat dystrybucyjnych. Do końca lutego o 50 proc. obniżone są opłaty w funduszach SKOK TFI. Prowizji przy zakupie jednostek możemy też uniknąć, korzystając z bankowości internetowej. Ofertę taką mają np.: mBank, MultiBank, Millennium. Warunkiem skorzystania z ich platform inwestycyjnych jest założenie konta.

Opłata za zarządzanie zależy przede wszystkim od typu funduszu i jest naliczana jako procent od wartości zgromadzonych w nim środków. Z reguły w funduszach akcyjnych i zrównoważonych wynosi ok. 4 proc. Nieco mniej, od 2 do 3 proc., pobierają fundusze stabilnego wzrostu, a najmniej fundusze obligacji (od 1 do 2 proc.) i rynku pieniężnego (od 0,5 do 1,5 proc.).

Co prawda przy wyborze funduszu ważniejsze od wysokości opłat są stabilne, dobre wyniki w długim terminie, ale trzeba wziąć pod uwagę, że opłata za zarządzanie ma istotny wpływ na rezultaty. Dotyczy to zwłaszcza najbezpieczniejszych funduszy: dłużnych, gotówkowych i pieniężnych.

Niektóre fundusze o agresywnych strategiach pobierają zmienne opłaty za zarządzanie, uzależnione od wyniku (tzw. success fee). Naliczane są one wtedy, gdy np. stopa zwrotu przekroczy benchmark (wskaźnik stanowiący punkt odniesienia).

Opłaty takie pobierane są np. w funduszach Idea Akcji czy Quercus Agresywny. Ale wówczas stałe opłaty za zarządzanie są niższe od średnich; wynoszą maksymalnie 3 proc. w Idei Akcji oraz 3,3 proc. w Quercus Agresywny.

Niskie opłaty za zarządzanie obowiązują np. w DWS Polska Akcji Plus (2,8 proc.), Legg Mason Akcji (3,5 proc.) czy KBC Akcyjny (3,5 proc.).

W Polsce istnieją 43 fundusze parasolowe składające się z subfunduszy o różnym poziomie ryzyka i odmiennych strategiach. Subfundusze te inwestują w akcje i obligacje na polskim rynku, a także na zagranicznych.

Towarzystwa funduszy inwestycyjnych (TFI) budują parasole, ponieważ dzięki takiej konstrukcji klienci mogą przenosić środki z jednego funduszu do innego (konwertować jednostki) bez płacenia podatku Belki. Odprowadzą go dopiero po zakończeniu inwestycji, czyli po wycofaniu środków z funduszu parasolowego (a nie z subfunduszu będącego częścią parasola).

Pozostało 88% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę