Jednocześnie Prezes Andrzej Klesyk, wybrany wczoraj na trzecią kadencję zaapelował do ubezpieczycieli majątkowych: zawróćcie z tej drogi! W jego ocenie rynek majątkowy kompletnie zwariował. – Małe firmy prowadzą biznes nierentowny, zachowują się kompletnie nieracjonalnie – stwierdził Klesyk.
O własny biznes jest spokojny - składki przypisane brutto urosły w PZU o 2,5 proc. względem roku 2013 i zamknęły się w sumie 16,9 mld zł. Podsumowując rok ubiegły Prezes stwierdził, że obfitował on w wiele ważnych wydarzeń dla PZU. - Rekordowa emisja euroobligacji, rozwój platformy Everest, przejęcia aktywów RSA w Polsce i krajach bałtyckich, rewolucyjna usługa bezpośredniej likwidacji szkody czy unikalna flota pojazdów zastępczych wskazują, że z dużą determinacją spełnialiśmy obietnice złożone jeszcze w poprzedniej strategii PZU2.0 - wyliczał. - Wszystko to zostało osiągnięte przy konsekwentnym wzroście zysku z działalności inwestycyjnej, zachowaniu wysokiej rentowności biznesu oraz zwiększeniu sprzedaży ubezpieczeń tak w kraju jak i zagranicą. W ubiegłym roku sfinalizowaliśmy też prace nad nową strategią, która zakłada, że do 2020 roku Grupa PZU osiągnie pozycję lidera we wszystkich kluczowych biznesowo obszarach. W tym samym czasie, przy niesprzyjających warunkach makroekonomicznych osiągnęliśmy dobre, stabilne wyniki i przynieśliśmy godziwy zysk akcjonariuszom.
Nie będą oni mieli powodów do zmartwienia także w tym roku – do podziału przeznaczonych zostanie 2 mld 636 mln zł, czyli cały zysk PZU SA. – W nowej strategii nie zmieniamy polityki dywidendowej, tak jak zapowiadaliśmy na wypłaty będziemy przeznaczać 50-100 proc. zysku Grupy, przy czym nie będzie to więcej niż 100 proc. zysku spółki życiowej – wyjaśnił Klesyk. – Za 2014 rok dla akcjonariuszy przypadnie więc maksymalna wartość zysku.
Prezes podkreślił, że wpływ na rezultaty finansowe Grupy PZU w 2014 roku miały następujące czynniki: zmniejszenie rentowności w segmencie ubezpieczeń masowych, głównie w ubezpieczeniach komunikacyjnych w związku ze wzrostem rezerw szkodowych z lat ubiegłych, zmniejszenie rentowności w segmencie ubezpieczeń korporacyjnych, głównie w grupie ubezpieczeń komunikacyjnych w związku ze spowolnieniem sprzedaży przy jednoczesnym wzroście odszkodowań i świadczeń dla szkód z lat ubiegłych, oraz pozostałych OC i majątkowych. Nie bez znaczenia był też wyższy wynik netto z działalności inwestycyjnej związany ze wzrostem wyceny instrumentów dłużnych, poprawa rentowności w ubezpieczeniach grupowych i indywidualnie kontynuowanych w związku ze wzrostem portfela oraz spadkiem szkodowości produktów ochronnych oraz niższe tempo konwersji polis umów wieloletnich na umowy roczne odnawialne w ubezpieczeniach grupowych typu P.
- Dodatkowo w sposób istotny na porównywalność wyników wpłynęły zdarzenia jednorazowe – zaznaczył prezes. – Czyli: wyższe wyniki w segmencie ubezpieczeń emerytalnych na skutek reformy OFE, dochód w 2013 roku z tytułu objęcia konsolidacją funduszy inwestycyjnych oraz zysk brutto w 2013 roku z tytułu zawarcia ugody z reasekuratorem w zakresie ubezpieczenia Zielona Karta.