– Ostatnie wyniki rynku bancassurance to w głównej mierze efekt sytuacji makroekonomicznej – mówi „Rzeczpospolitej” Piotr Wrzesiński, menedżer ds. ubezpieczeń na życie i bancassurance PIU. I tłumaczy, że zahamowanie akcji kredytowej w bankach w ostatnich kwartałach spowodowało istotny spadek nowej sprzedaży ubezpieczeń do kredytów hipotecznych. Ze względu na wysokie stopy procentowe, i co za tym idzie znaczny wzrost kosztu kredytu, sporo kredytów zostało też nadpłaconych lub spłaconych przed terminem. To oznacza mniej składki regularnej z umów ubezpieczenia powiązanych z tymi kredytami.
Istotny wpływ na rynek bancassurance miały też ostatnie regulacje, w szczególności decyzja KNF o interwencji produktowej, która znacznie ograniczyła sprzedaż ubezpieczeń na życie o charakterze inwestycyjnym. – Jednocześnie w bankach coraz lepiej rozwija się oferta produktów niepowiązanych z produktem bankowym. Ich udział w przypisie w kanale bancassurance stale rośnie. To pokazuje, że klientom wygodniej jest w wielu przypadkach kupić ubezpieczenie przez bank – mówi Piotr Wrzesiński.
Gospodarka i regulacje
– Na rynek finansowy, w tym na sektor bancassurance, w 2022 r. wpływały znacząco zmiany wielu czynników makroekonomicznych oraz koniunktury w gospodarce – komentuje dla „Rz” Agnieszka Gocałek, dyrektor Biura Bancassurance i Programów Partnerstwa Strategicznego w PZU, które jest liderem tego rynku. – Rosnąca inflacja oraz szybki i stały wzrost stóp procentowych, ustalanych przez RPP, miały niekorzystny wpływ na sprzedaż pożyczek i kredytów hipotecznych. Dodatkowo, rosnące ceny paliw, gazu oraz prądu bezpośrednio oddziaływały na wzrost kosztów utrzymania gospodarstw domowych, obniżając znacznie zdolność kredytową klientów. Tym samym pogorszyła się sprzedaż tych produktów ubezpieczeniowych, które oferowane były klientom bankowym biorącym kredyt lub pożyczkę, jak ubezpieczenia na życie, NNW, ubezpieczenia nieruchomości. Odczuli to wszyscy „gracze” na rynku bancassurance – tłumaczy.
Zwraca uwagę, że obecnie obserwujemy wzrost popytu na kredyty hipoteczne i jednocześnie powolne odbicie sprzedaży ubezpieczeń w kanale bankowym. – Jak można przypuszczać, wpływ na to ma zahamowanie cyklu podwyżek stóp procentowych, a także zniesienie zaostrzonych wcześniej wytycznych KNF odnośnie do wyliczania zdolności kredytowej. W kolejnych miesiącach istotny wpływ na poziom akcji kredytowej może mieć wprowadzenie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2 proc., co także powinno sprzyjać sprzedaży ubezpieczeń w bankach – prognozuje Agnieszka Gocałek.