KNF prześwietla ubezpieczycieli

Nadzór jest zaniepokojony niskimi cenami polis oferowanych przez polskie oddziały zagranicznych koncernów. Ale nie podlegają one jego kontroli.

Publikacja: 27.05.2014 11:11

KNF prześwietla ubezpieczycieli

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska

Komisja Nadzoru Finansowego chce większej kontroli nad oddziałami zagranicznych zakładów ubezpieczeń. Nadzór jest zaniepokojony niskimi cenami, jakich oddziały zagranicznych ubezpieczycieli chcą za sprzedawane u nas polisy – zwłaszcza komunikacyjne. Z naszych informacji wynika, że chodzi o takie firmy jak Proama czy AXA Direct. Działalność poprzez oddział prowadzi też u nas Liberty Direct.

KNF obawia się, że stosując tak niskie stawki ubezpieczeniowe, mogą one mieć problemy z wypłatą świadczeń i pokryciem kosztów funkcjonowania. W ub.r. wysłała nawet do swoich odpowiedników we Francji i Czechach pisma, w których wyraziła wątpliwości co do adekwatności wysokości składki w odniesieniu do ewentualnych świadczeń, po jakie mogą się zwrócić ubezpieczeni.

– Nadzorcy wyrazili życzliwe zainteresowanie, jednak z ich punktu widzenia biznes w Polsce stanowi zaledwie ułamek procentu działalności ich firm w Europie – wyjaśnia Lesław Gajek, wiceprzewodniczący KNF. – Próbują wprawdzie sprawdzać, czy sprzedaż nie odbywa się poniżej kosztów ryzyka, ale to wszystko. Dla nas jednak stanowią one problem, który narasta.

Gajek przypomina, że jeszcze do niedawna udział oddziałów w polskim rynku obowiązkowych ubezpieczeń komunikacyjnych stanowił zaledwie 2 proc. Dziś urósł do 10 proc. – Nasze zaniepokojenie budzi fakt, że rośnie liczba skarg na ich działalność – podkreśla. – Z drugiej strony, gdy przyglądamy się ich działalności, widzimy, że na tle krajowych zakładów średni poziom wypłacanych przez nie odszkodowań jest niższy, co może oznaczać, że zaniżają wartość szkód.

Nadzór postanowił więc szukać innego rozwiązania. – Namawiamy do włączenia Proamy do Generali. Dziś obie firmy działają w ramach jednej grupy, jednak Proama nie została zarejestrowana w Polsce, działa jako oddział Česká Pojišťovna – tłumaczy Gajek. – Wówczas mielibyśmy takie same prawa nadzorcze i kontrolne, jak to jest w przypadku Generali.

W jego ocenie firma mogłaby zachować dwa brandy na rynku i nadal sprzedawać produkty pod markami Proama i Generali. – Co do innych, to uważamy, że trzeba ustawowo zaostrzyć i zwiększyć uprawnienia polskiego nadzoru w stosunku do działających na naszym terenie oddziałów – zaznacza wiceszef KNF. – Zwróciliśmy się już z takim wnioskiem do ministra finansów.

Resort finansów sprawy nie skomentował. Z kolei zarowno Generali, jak i Proama zaprzeczają, jakoby istniały plany fuzji. – Decyzją właściciela, czyli grupy Generali, Proama działa jako oddział Česká Pojišťovna – wyjaśnia Justyna Szafraniec, rzecznik firmy. – Nie ma planów zmiany tego stanu. Proama i Generali działają jako dwa samodzielne, niezależne podmioty o odrębnych strategiach, produktach i markach.

W podobnym duchu wypowiada się Generali. – Wielokrotnie powtarzaliśmy, że poza pewnymi synergiami biznesowymi nie ma głębokich planów integracji działalności czy fuzji Generali Polska i Proamy. Obie firmy działają pod odrębnymi markami i mają inne strategie biznesowe – zapewnia Paweł Wróbel, rzecznik Generali.

Polska Izba Ubezpieczeń zwraca uwagę na jeszcze inny aspekt funkcjonowania oddziałów – możliwość dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. – Ustawa o działalności ubezpieczeniowej w obecnym brzmieniu przyznaje zdolność do czynności prawnych tylko głównemu oddziałowi zakładu ubezpieczeń spoza UE. Takiej zdolności ustawodawca nie przyznaje oddziałowi zakładu ubezpieczeń z UE – wyjaśnia Marcin Tarczyński, analityk PIU. – Analizowaliśmy to zagadnienie i zaproponowaliśmy rozwiązanie, zgodnie z którym „wskazanie oddziału zagranicznego zakładu ubezpieczeń w piśmie procesowym jako strony postępowania w związku z roszczeniem wynikającym z działalności zakładu przez oddział jest jednoznaczne ze wskazaniem jako strony tego postępowania zagranicznego zakładu ubezpieczeń".

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, e.glapiak@rp.pl

Komisja Nadzoru Finansowego chce większej kontroli nad oddziałami zagranicznych zakładów ubezpieczeń. Nadzór jest zaniepokojony niskimi cenami, jakich oddziały zagranicznych ubezpieczycieli chcą za sprzedawane u nas polisy – zwłaszcza komunikacyjne. Z naszych informacji wynika, że chodzi o takie firmy jak Proama czy AXA Direct. Działalność poprzez oddział prowadzi też u nas Liberty Direct.

KNF obawia się, że stosując tak niskie stawki ubezpieczeniowe, mogą one mieć problemy z wypłatą świadczeń i pokryciem kosztów funkcjonowania. W ub.r. wysłała nawet do swoich odpowiedników we Francji i Czechach pisma, w których wyraziła wątpliwości co do adekwatności wysokości składki w odniesieniu do ewentualnych świadczeń, po jakie mogą się zwrócić ubezpieczeni.

Pozostało 80% artykułu
Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę