Budżet zyska na małej popularności OFE

2,5 mln osób w II filarze oznacza dla rządu oszczędności o 3–4 mld zł większe od planowanych.

Publikacja: 13.08.2014 03:11

Mniejsza od założonej przez rząd popularność OFE to dla państwowej kiesy perspektywa dodatkowych kor

Mniejsza od założonej przez rząd popularność OFE to dla państwowej kiesy perspektywa dodatkowych korzyści.

Foto: Bloomberg

Około 2,45 mln deklaracji o pozostaniu w OFE wpłynęło dotychczas do ZUS – wynika z podanych wczoraj przez Zakład informacji. Ostatecznie na wybór II filara emerytalnego może zdecydować się ok. 2,5 mln osób. W stosunku do dotychczasowej liczby członków OFE to ok. 16–18 proc. Tymczasem rząd, szacując skutki finansowe zmian w systemie emerytalnym, założył, że w prywatnym sektorze zostanie aż 50 proc. ubezpieczonych. Miało to dać oszczędności dla budżetu państwa rzędu 2,3–2,7 mld zł w tym roku oraz 5,7–6,5 mld zł w przyszłym roku.

Trudne szacunki

Mniejsza od założonej przez rząd popularność OFE to dla państwowej kiesy perspektywa dodatkowych korzyści. Przede wszystkim do ZUS wpłynie jeszcze więcej składek, więc o taką kwotę będzie można zmniejszyć dotacje. Ile dokładnie zyska budżet? – Wyliczenie nie jest proste. Na pozostanie w OFE decydują się zwykle osoby lepiej zarabiające. Przykładowo, znacznie więcej procentowo deklaracji napłynęło z Warszawy niż np. z województw z mniej zamożnej tzw. ściany wschodniej. A to oznacza, że nawet jeśli 80–85 proc. osób wybierze ZUS, to wartość napływającej tam składki będzie mniejsza – wyjaśnia Maciej Bitner, główny ekonomista Wealth Solutions.

– Na podstawie raportu NIK można jednak szacować, że jeśli w OFE zamiast 50 proc. ubezpieczonych zakładanych przez rząd zostanie 20 proc., budżet państwa zaoszczędzi w tym roku 1,5 mld zł, a w przyszłym roku 3,3 mld zł – zauważa Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank.

Według szacunków „Rz", w tym roku może to być 1,4–1,6 mld zł, a w przyszłym 3,3–3,8 mld zł. – Rząd zakładał, że w OFE zostanie ok. 8 mln osób, a wszystko wskazuje na to, że będzie to ok. 2,5 mln. Mamy więc różnicę na około 5,5 mln ubezpieczonych, których składki pozostaną w systemie finansów publicznych. Przybliżone szacunki wskazują, że w przyszłym roku da to budżetowi oszczędności w granicach 3–4 mld zł w stosunku do założeń – analizuje Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC.

Na ratę za F-16?

Kwota rzędu 3–4 mld zł nie jest dla budżetu bardzo znacząca (przy ok. 280 mld dochodów), ale już zauważalna. Teoretycznie można za taką sumę pokryć część ostatniej raty za samoloty F-16. Właśnie w przyszłym roku Polska musi zapłacić ostatnią, największą transzę, która wynosi 5,5 mld zł i stanowi spore obciążenie. 2015 to także rok wyborczy, a zwykle w takim okresie rośnie tendencja do niekonwencjonalnych wydatków.

– Nie liczyłbym jednak, że rząd zyska dodatkowe pieniądze na ekstrawydatki – zauważa Stanisław Gomułka. – Kasa państwa w przyszłym roku wciąż będzie w dosyć trudnej sytuacji. Gospodarka nie będzie się prawdopodobnie rozwijać tak szybko, a ceny nie będą rosły tak mocno, jak oczekiwałby resort finansów. W sumie oznacza niższe dochody budżetu, a ten ubytek mogą zrekompensować właśnie dodatkowe oszczędności z OFE – analizuje Gomułka.

Jeżeli 20 proc. ubezpieczonych zostanie w OFE, efekt finansowy po stronie budżetu wyniesie łącznie ok. 3,7–4,3 mld zł w tym roku i 9,2–10 mld zł w 2015 r.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.cieslak@rp.pl

Ubezpieczenia
PZU z nową strategią. W niej sprzedaż Aliora do Pekao, wzrost zysku i dywidendy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ubezpieczenia
Artur Olech, prezes PZU. O zbrodniach przeszłości i planie na przyszłość
Ubezpieczenia
PZU zaskoczyło na plus wynikami. Kurs mocno w górę
Ubezpieczenia
Solidne wyniki PZU mimo powodzi. Niebawem nowa strategia
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Ubezpieczenia
Mało chętnych na Europejską Emeryturę