Boeing chce pomóc Rosjanom

Sprzedaż prawie 1300 samolotów, wsparcie dla rosyjskich kontrolerów ruchu lotniczego i wspólna produkcja tytanu — to plany Boeinga dla tego kraju — czytamy na rosyjskich portalach lotniczych.

Aktualizacja: 01.01.2019 15:28 Publikacja: 01.01.2019 11:53

fot. boeing.com

fot. boeing.com

Foto: Materiały promocyjne

Jak ujawnił Siergiej Krawczenko, wiceprezes Boeing International na Rosję i WNP, amerykański koncern zamierza w tym kraju wydać w ciągu najbliższych 30 lat 27 mld dolarów. Z tego 18 mld przeznacza właśnie na zakupy tytanu niezbędne do produkcji maszyn typu B777x oraz Dreamlinerów B787 i B737-MAX.

W tej chwili Boeing kupuje tytan w rosyjskiej firmie VSMPO-Avisma, czyli u największego światowego producenta samego metalu i wyrobów z niego. Kontrakt na dostawy wygasa w 2022 roku i Amerykanom zależy nie tylko na zwiększeniu dostaw po tej dacie, ale i pogłębieniu współpracy polegającej na wydobyciu i przetwarzaniu tytanu. —Ten metal jest dla nas kluczowy chociażby dlatego,że np. w naszych Dreamlinerach nie ma ani grama stali. Te maszyny są zbudowane w 85 proc. z kompozytów i w 15 proc. właśnie z tytanu. Produkcja tego metalu równoległe została rozpoczęta w latach 1950. na Uralu i w USA, ale tylko Rosjanie byli w stanie wyprodukować tytan najwyższej jakości.

We wrześniu 2018 roku Boeing wspólnie z VSMPO uruchomili pod Swierdłowskiem zakład przerobu tytanu , która nie tylko zaspokoi potrzeby Boeinga, ale i innych producentów, chociażby Airbusa, który wykorzystuje tytan przy produkcji A350. Koszt tego przedsięwzięcia, to 82,3 mln dol.—Nasze apetyty na kolejne inwestycje są ogromne – zapewnia Krawczenko. A huta pod Swierdłowkiem jest już drugim jv Boeinga z VSMPO.

Boeing chce również pomóc Rosjanom z zarządzaniu ruchem lotniczym — Potrzeby są ogromne, zwłaszcza w Moskwie, mimo że władze zainwestowały potężne środki na zakup sprzętu najnowszej generacji. Nie uda się to również bez unowocześnienia procedur i zastosowania zaawansowanych technologii, z których mogliby skorzystać kontrolerzy ruchu lotniczego — ujawnił Siergiej Krawczenko. Szef Boeinga na Rosję nie ukrywa, że koncern jest w pełni przygotowany do udzielenia takiego wsparcia, stworzył nawet w tym celu prototypy systemów, które pomogłyby zarządzaniem ruchem lotniczym nad Moskwą. — Testy w pełni potwierdziły skuteczność naszych rozwiązań. Jesteśmy w pełni gotowi na współpracę z moskiewskim centrum ruchu lotniczego – mówił Krawczenko. Dodał, że Boeing bardzo blisko współpracuje i z przewoźnikami i z liniami lotniczymi. — Ostateczna decyzja o naszym udziale w tej modernizacji będzie uzależniona od decyzji rosyjskich władz. Jesteśmy gotowi udzielić pomocy i jesteśmy tym bardzo zainteresowani— zapewnił Siergiej Krawczenko.

Jego zdaniem usprawnienia są niezbędne w sytuacji, kiedy ruch lotniczy nad Moskwą rośnie w dwucyfrowym tempie, ale tej dynamiki nie uda się utrzymać bez nowych w sytuacji coraz częściej pojawiających się „wąskich gardeł”, które mogą rozładować jedynie nowoczesne systemy zarządzania. Rozwiązania wykorzystywane obecnie są — zdaniem Krawczenki — przestarzałe i niedoskonałe. —Bardzo nam zależy,żeby pomóc Aerofłotowi, lotniskom Szeremietiewo, Domodiedowo i Wnukowo, ale w przyszłości mogły operować bezpiecznie —Nie mówiąc już o tym, że w przyszłości Rosjanie mogliby dzięki temu rozwinąć nowe kompetencje w zarządzaniu ruchem lotniczym.

Boeing posiada w Rosji własne centrum szkolenia pilotów w Skołkowie. —Mamy tam pełne ręce roboty w sytuacji, kiedy w ciągu najbliższych 20 lat w krajach WNP potrzeba będzie 22 tys. nowych pilotów. Jestem szczęśliwy, że ten projekt działa tak sprawnie w trudnych politycznie czasach — podkreślił wiceprezes Boeing International.

Jak ujawnił Siergiej Krawczenko, wiceprezes Boeing International na Rosję i WNP, amerykański koncern zamierza w tym kraju wydać w ciągu najbliższych 30 lat 27 mld dolarów. Z tego 18 mld przeznacza właśnie na zakupy tytanu niezbędne do produkcji maszyn typu B777x oraz Dreamlinerów B787 i B737-MAX.

W tej chwili Boeing kupuje tytan w rosyjskiej firmie VSMPO-Avisma, czyli u największego światowego producenta samego metalu i wyrobów z niego. Kontrakt na dostawy wygasa w 2022 roku i Amerykanom zależy nie tylko na zwiększeniu dostaw po tej dacie, ale i pogłębieniu współpracy polegającej na wydobyciu i przetwarzaniu tytanu. —Ten metal jest dla nas kluczowy chociażby dlatego,że np. w naszych Dreamlinerach nie ma ani grama stali. Te maszyny są zbudowane w 85 proc. z kompozytów i w 15 proc. właśnie z tytanu. Produkcja tego metalu równoległe została rozpoczęta w latach 1950. na Uralu i w USA, ale tylko Rosjanie byli w stanie wyprodukować tytan najwyższej jakości.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Zagłuszanie sygnału GPS - poważny problem dla lotnictwa
Transport
Bruksela przywołuje do porządku 20 linii lotniczych. Chodzi o „greenwashing”
Transport
Niemiecki superpociąg lepszy od francuskiego TGV
Transport
Kubańska linia lotnicza bez paliwa. Zmuszona do zawieszenia działalności
Transport
Lotniczy dress code. Jak się ubrać na podróż samolotem
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej