Zadanie Putina wykonane. „Wspaniałe wyniki” rosyjskich linii lotniczych

Po ogłoszonych przez Kreml sukcesach gospodarki Rosji, także rosyjskie linie lotnicze odcięte od połowy świata przez rozpętaną przez Rosję wojnę, pochwaliły się wzrostem liczby pasażerów i połączeń zagranicznych. Tych danych nie można sprawdzić.

Publikacja: 02.01.2024 19:33

Zadanie Putina wykonane. „Wspaniałe wyniki” rosyjskich linii lotniczych

Foto: Bloomberg

W 2023 r., według wstępnych szacunków, rosyjskie linie lotnicze przewiozły ponad 103 miliony osób – powiedział we wtorek Dmitrij Jardow szef Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Rosji. W 2022 r. liczba pasażerów rosyjskich linii wyniosła 95 mln osób.

"Przewieźliśmy ponad 103 miliony (pasażerów - red.). Jesteśmy w trakcie wyliczeń, za miesiąc mamy oficjalne dane. Ale z całą pewnością możemy powiedzieć, że zadanie postawione przed nami zarówno przez prezydenta, jak i premiera zostało wykonane” – zameldował urzędnik podczas wizyty na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo.

Czytaj więcej

Kłopoty rosyjskich przewoźników. Nawet kanibalizacja nie pomaga

Niebo zamknięte, kierunków przybywa

Według Jadrowa „wspaniale” rozwija się nie tylko rosyjski transport międzynarodowy (z Rosji można teraz latać do 38 krajów - głównie są to byłe azjatyckie republiki socjalistyczne, kraje Azji sympatyzujące z Rosją jak Chiny, Wietnam itp., czy afrykańskie i południowo amerykańskie państwa dotowane przez Kreml -red). 

"Dobre wskaźniki widzimy też dla lotów krajowych - będzie to 6,6 proc. wzrostu liczby pasażerów w stosunku do roku poprzedniego. Jest to zasługa rozwoju turystyki krajowej, programów regionalnych i subwencji” - dodał szef Federalnej Agencji Transportu Lotniczego.

W roku 2022 r., kiedy to Kreml rozpętał wojnę atakując zbrojnie Ukrainę, rosyjskie linie lotnicze utraciły większość najatrakcyjniejszych połączeń. Swoje niebo przed rosyjskimi liniami zamknęła m.in. Unia, USA, Kanada, Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Islandia, Norwegia. Linii uruchamiały więc połączenia do państw wcześniej nieobsługiwanych, jak niestabilne politycznie kraje afrykańskie czy Korea Północna.

Obecnie rosyjskie linie odcięte są też od serwisowania i części zamiennych samolotów zachodnich, które leasingowały, a po agresji na Ukrainę nie zwróciły zachodnim leasingodawcom. Kreml zawłaszczył maszyny (ok. 500 sztuk w wartości ponad 10 mld dol.) i wpisał je do swojego rejestru. Przestał też przekazywać jakiekolwiek dane do IATA.

Dokąd polecieli Rosjanie na Nowy Rok?

Podobnie jak w wypadku danych o wzroście o 3,5 proc. rosyjskiego PKB w drugimi roku prowadzonej wojny i sankcji, także danych podawanych przez rosyjskie linie nie można zweryfikować. Zachodni analitycy i agencje ratingowe utraciły do nich dostęp, a Kreml nawet swoim obywatelom ogranicza dostęp i prezentuje je wybiórczo.

Agencja RIA Nowosti opublikowała dane o najpopularniejszych kierunkach lotów na przełomie roku 2023/2024. Nowy Rok jest tradycyjnie największym świętem w Rosji i czasem tygodniowej kanikuły. Można tu zobaczyć dokąd mogą dziś polecieć obywatele kraju-agresora.

„W styczniu bilety lotnicze na kierunki krajowe potanieją średnio o 27 proc., a na kierunki zagraniczne – o 21 proc.. Obniżka nastąpi w wyniku spadku popytu spowodowanego świętami noworocznymi. Spośród popularnych biletów zagranicznych kierunków, najtańsze będą bilety lotnicze do Tbilisi – średnio potanieją o 71 proc., a do tureckiej Antalyi – o 46 proc.”, do Dubaju (o 43 proc.) i Stambułu (o 40 proc.). Lot z Moskwy do Dubaju będzie kosztować od 6,5 tys. rubli (290 zł) w jedną stronę. Z Moskwy do Stambułu – od 7,3 tys.,(330 zł) - pisze RIA Nowosti.

„W styczniu, po wakacjach noworocznych, koszt lotu do Erewania potanieje średnio o 26 proc. Rosjanie planujący wyjazd na Phuket w Tajlandii będą mogli w tym czasie kupić bilety średnio o 22 proc. taniej (czyli ok. 2500 zł w jedną stronę).

Wśród popularnych kierunków krajowych najbardziej spadną ceny do Kazania – średnio o 55 proc.. Zmniejszy się również średni koszt biletów do Mineralnych Wód, ale o 54 proc.. Loty do Soczi potanieją o połowę.

Bez subwencji nie ma latania

Do wszystkich biletów na liniach krajowych linie rosyjskie dostają z Kremla dofinansowanie. Blisko 80 proc. całej kwoty wsparcia trafia do państwowego Aerofłotu i jego linii krajowych. Przed wojną Aerofłot dostawał całe tzw. royalty - opłaty pobierane od zagranicznych przewoźników za przeloty nad Rosją. Po 24 lutego 2022 r. tych opłat jest bardzo mało, bo Rosja zamknęła swoją przestrzeń dla linii z „nieprzyjaznych krajów" (tych które potępiły agresję i wprowadziły sankcje).

W 2023 r., według wstępnych szacunków, rosyjskie linie lotnicze przewiozły ponad 103 miliony osób – powiedział we wtorek Dmitrij Jardow szef Federalnej Agencji Transportu Lotniczego Rosji. W 2022 r. liczba pasażerów rosyjskich linii wyniosła 95 mln osób.

"Przewieźliśmy ponad 103 miliony (pasażerów - red.). Jesteśmy w trakcie wyliczeń, za miesiąc mamy oficjalne dane. Ale z całą pewnością możemy powiedzieć, że zadanie postawione przed nami zarówno przez prezydenta, jak i premiera zostało wykonane” – zameldował urzędnik podczas wizyty na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Tor wodny z i do portu w Baltimore odblokowany
Transport
Magdalena Jaworska-Maćkowiak, prezes PAŻP: Gotowi na lata, a nie tylko na lato
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd