Rosyjskie linie lotnicze miały zostać uziemione. Jednak tak omijają sankcje

Rosyjskie linie lotnicze w dalszym ciągu importują części zamienne do zachodnich samolotów, pomimo sankcji mających na celu odcięcie przepływu kluczowego sprzętu - informuje Reuters, powołując się na dane celne.

Publikacja: 25.08.2023 14:44

Rosyjskie linie lotnicze miały zostać uziemione. Jednak tak omijają sankcje

Foto: Alessia Pierdomenico/Bloomberg

Komponenty do serwisowania samolotów, tak samo jak i samych maszyn, przede wszystkim boeingów i airbusów, zostały obłożone sankcjami. Ich dostawy zostały wstrzymane tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zakazano importu bezpośredniego, jak i przez pośredników.

Jednak według danych Reutersa Ural Airlines, Norwdind Airlines, S7, Aeroflot i inni przewoźnicy w okresie od maja 2022 r. do czerwca 2023 r. kupili części zamienne o wartości 1,2 mld dolarów. Rzeczywista wartość importu jest prawdopodobnie wyższa. Agencja podała, że jej obliczenia uwzględniały jedynie bezpośrednie dostawy do rosyjskich linii lotniczych i ich jednostek obsługi technicznej. Nie obejmowały one dostaw do pośredników w Rosji.

Czytaj więcej

Boeingi i airbusy rosyjskiego Aerofłotu latają bez hamulców

Daleko do uziemienia

Kooperanci rosyjskich linii lotniczych pochodzą z Chin, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Mołdawii, Tadżykistanu i Kirgistanu. Stamtąd Rosjanie sprowadzają urządzenia amerykańskiej korporacji Northrop Grumman, zawory ciśnieniowe kabiny, monitory do kokpitów, elementy podwozia i filtry wody.

Początkowo, tuż po inwazji sądzono, że rosyjskie lotnictwo cywilne szybko zostanie uziemione. Ale nic takiego się nie stało.

- Na początku był szok, nikt nie wiedział, co robić. Po dwóch, trzech miesiącach znaleziono nowe kanały dostaw, a po sześciu, dziewięciu miesiącach pojawiło się sporo alternatyw, co pozwoliło na obniżenie cen i czasu dostaw – mówił Reutersowi Oleg Pantelejew, szef moskiewskiego think tanku lotniczego AvaPort.

Departament Handlu USA i Unia Europejska zapewniają, że cały czas kontrolują stosowanie sankcji wobec eksportu dla rosyjskiego sektora lotniczego. - W niektórych krajach wdrażane są systemy monitorowania, kontroli i blokowania reeksportu – powiedział Reutersowi anonimowy urzędnik UE.

Czytaj więcej

Samolot rosyjskich linii bez klimatyzacji. Przerażeni pasażerowie mdleli

Bardzo o to dbają

Sami zachodni dostawcy także o to dbają. Każda firma, która będzie w jakikolwiek sposób współpracowała z rosyjskimi przewoźnikami, może pożegnać się z kontaktami z Airbusem - ostrzegło europejskie konsorcjum lotnicze.

„Każdy dostawca, linia lotnicza, firma zajmująca się serwisem samolotów zostanie usunięta z listy dostawców i klientów Airbusa, jeśli okaże się, że dostarcza usługi bądź komponenty rosyjskim przewoźnikom. Nie ma w tej chwili jakiejkolwiek legalnej drogi kupienia komponentów, dokumentacji, bądź usług serwisowych, które byłyby dostępne dla rosyjskich linii”- napisał Airbus w oświadczeniu.

Zdaniem przedstawicieli Airbusa małe jest prawdopodobieństwo, aby oryginalne części miały szanse dotrzeć do rosyjskich odbiorców. - Każda część ma swój numer ewidencyjny i doskonale wiemy, gdzie i kiedy została wykorzystana. To jest łatwe do prześledzenia, mamy do tego odpowiednie systemy, a w przypadku Rosji jesteśmy szczególnie ostrożni - powiedział „Rzeczpospolitej” Antoine Bouvier, wiceprezes Airbusa.

Czytaj więcej

Rosyjskie linie straciły wszystkie zyski przez wojnę rozpętaną przez Kreml

Usterka? Jaka usterka?

Jak podaje rosyjski dziennik „Proekt Media” wyspecjalizowany w dziennikarstwie śledczym, powołując się na obecnych i byłych pracowników linii lotniczej, Aeroflot zwrócił się do swoich pracowników o powstrzymywanie się od rejestrowania usterek sprzętu w samolotach. Ma to pomóc w utrzymaniu dobrego wizerunku rosyjskiego przewoźnika. Powoduje to jednak, że zachodnie maszyny w jego flocie często ulegają awariom.

Były pracownik Aeroflotu wyjaśnił, że od wiosny ubiegłego roku została wprowadzona polityka „aby zapobiegać za wszelką cenę uziemieniu samolotu z powodu usterki, która zgodnie z przepisami zabrania samolotowi latania do czasu jej usunięcia”. Specjalista techniczny Aeroflotu potwierdził tę informację. Dodał, że tę samą praktykę stosują dzisiaj także inne linie lotnicze i robią wszystko, by utrzymać samoloty w powietrzu.

Były pilot Nordwind Airlines opowiedział dziennikarzom „Proekt Media” o styczniowym incydencie na lotnisku w Kazaniu, kiedy podczas uruchamiania silników Boeinga 737 zaczęło wyciekać paliwo. Technicy nie byli wtedy zaskoczeni awarią. - Zdarzyło się to już kilka razy, ale w dzienniku technicznym nie było o tym żadnej wzmianki. Kierownictwo linii lotniczej poprosiło nas, abyśmy nic nie zapisywali. Oczywiście latanie wyłącznie w oparciu o nadzieję jest przerażające, ale niestety tak się dzieje obecnie w wielu liniach lotniczych w kraju – mówił pilot.

Co roku 20 proc. mniej samolotów

Wiadomo również, że rosyjskie linie borykają się również z narastającymi problemami z konserwacją samolotów po odcięciu możliwości aktualizacji oprogramowania. Według amerykańskiej firmy konsultingowej w branży lotniczej Oliver Wyman, sankcje zmuszają rosyjskich przewoźników do ograniczenia liczby wykonywanych lotów, używania mniejszej liczby samolotów i kanibalizacji samolotów w celu pozyskania części zamiennych.

Na początku tego roku rosyjskie linie lotnicze eksploatowały 697 maszyn, a 77 proc. z nich, to airbusy i boeingi. Analitycy Olivera Wymana przewidują, że do 2026 r. liczba ta zmniejszy się o połowę, a linie lotnicze będą tracić co roku około 20 proc. swojej floty.

Komponenty do serwisowania samolotów, tak samo jak i samych maszyn, przede wszystkim boeingów i airbusów, zostały obłożone sankcjami. Ich dostawy zostały wstrzymane tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Zakazano importu bezpośredniego, jak i przez pośredników.

Jednak według danych Reutersa Ural Airlines, Norwdind Airlines, S7, Aeroflot i inni przewoźnicy w okresie od maja 2022 r. do czerwca 2023 r. kupili części zamienne o wartości 1,2 mld dolarów. Rzeczywista wartość importu jest prawdopodobnie wyższa. Agencja podała, że jej obliczenia uwzględniały jedynie bezpośrednie dostawy do rosyjskich linii lotniczych i ich jednostek obsługi technicznej. Nie obejmowały one dostaw do pośredników w Rosji.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Francuskie międzynarodowe lotnisko znów działa po ewakuacji
Transport
Atak wandali na francuską kolej. Tłumy pasażerów na peronach i objazdy
Transport
Pogarszają się prognozy dla przemysłu motoryzacyjnego w Polsce
Transport
Boeing winny i zapłaci za katastrofy B737 MAX. Rodziny ofiar chcą jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Transport
Air France-KLM zawiodły się na igrzyskach w Paryżu. Wyniki mocno w dół