Najbardziej uderzający przykład wpływu sankcji na rosyjski biznes

Przewoźnicy z Kaliningradu, rosyjskiej enklawy w Unii, ponoszą rekordowe straty. Obwód jest odcięty od dostaw drogą lądową. W portach Rosji na transport czeka 1500 tirów. Przewoźnicy nazywają to najbardziej uderzającym przykładem wpływu sankcji na rosyjski biznes.

Publikacja: 20.03.2023 12:01

Najbardziej uderzający przykład wpływu sankcji na rosyjski biznes

Foto: Bloomberg

Ze względu na europejskie sankcje dostawy towarów drogą lądową z Rosji do obwodu kaliningradzkiego otoczonego Polską i Litwą zostały wstrzymane. Towary są dostarczane do regionu drogą morską, ale linie promowe nie są w stanie poradzić sobie ze zwiększonym obciążeniem. W efekcie ciężarówki z towarami miesiącami czekają na swoją kolej w portach.

Wraz z wprowadzeniem sankcji, lista towarów, które można przewieźć do obwodu kaliningradzkiego przez kraje europejskie, zmniejszyła się 20-krotnie - narzekają rozmówcy Kommersant FM. Polscy i litewscy celnicy przepuszczają tylko dozwoloną żywność i towary humanitarne, czyli prawie nic.

Pozostałe zaopatrzenie obwodu musi być wysłane promami z Rosji. I tutaj zaczynają się schody. Według oficjalnych danych w kierunku kaliningradzkim kursuje 18 statków, ale przez długi czas tylko dwa z nich przyjmowały na pokład transport towarowy.

Czytaj więcej

Próby obchodzenia sankcji na Rosję coraz bardziej wyrafinowane

Wadliwe promy

W 2022 roku flota zdolna do przewozu ciężarówek podwoiła się. Jednak nowe promy okazały się wadliwe - zauważa Igor Chwestiuk, dyrektor generalny DFDS Logistics Vostok:

„Popełniono błędy konstrukcyjne, które doprowadziły do ​​tego, że zaczęło dochodzić do uszkodzeń pojazdów podczas transportu. Ostatnio promy, które miały przewozić potrzebne towary przemysłowe, w rzeczywistości tego nie robią. W kolejce czeka około 1,5 tysiąca tirów. A cały problem tkwi właśnie w rozładowaniu tej kolejki. Ktoś zaczął na tym zarabiać i odsprzedawać rezerwacje na promy. 27 lutego w celu wykluczenia handlu miejscami opracowano nowy algorytm. Przez pół godziny pracy systemu rezerwacyjnego cała linia została wyprzedana aż do maja. Jeśli nie ma miejsca, nie można planować pracy”.

Ciężarówki miesiącami więc stoją bezczynnie w kolejkach, przez cały ten czas nie realizują innych zleceń i nie przynoszą zysku. Kaliningradzcy logistycy narzekają, że przez to ich miesięczne obroty spadły 10-krotnie. Jednocześnie nikt nie zdjął z kaliningradzkiego biznesu podatków i innych zobowiązań. W rezultacie zwolniono ponad 1000 pracowników lokalnych firm. Kolejne 5 tysięcy może trafić na bezrobocie przed latem.

1000 osób na bruk, a będzie więcej

Ale jest jeszcze jeden problem, ostrzega Ilia Swiridow, dyrektor firmy Viabalt:

„Gdy przewoźnicy przestaną istnieć, „umierają” także producenci. Towaru nie można tu przywieźć, a po przetworzeniu nie można go wywieźć. Nawet papieru toaletowego nie można wywieźć . Zakaz dotyczy walcowanych metali, urządzeń, maszyn, gwoździ, armatury, cementu i wielu innych potrzebnych rzeczy”.

Pozycję kaliningradzkich firm transportowych pogarsza jeszcze jeden czynnik – ich flota składa się głównie z zagranicznych samochodów ciężarowych. Ciężarówki zostały zarejestrowane w Kaliningradzie, specjalnej strefie ekonomicznej. A to oznacza, że ​​zgodnie z obowiązującymi w Rosji przepisami we wszystkich innych regionach taki transport jest uważany za nieodprawiony przez organy celne i nie może działać na ich terytorium. Oznacza to, że jeśli ciężarówka dostarcza ładunek z Kazania do Kaliningradu, nie jest uprawniona do transportu po drodze towarów z Tatarstanu do Moskwy.

W reżimie sankcji rosyjska enklawa jest pozbawiona jakichkolwiek możliwości przeorientowania transportu.

„Według Rosstat sektor transportu drogowego zyskał do 2022 roku 5,3 proc.. Podobnie jak kolej, w mniejszym lub większym stopniu dostosowała się do obecnych warunków. Ktoś przełączył się na inną siatkę tras - zaczęli podróżować do Chin, ktoś poszedł w kierunku tureckim, ktoś - w krajowy. Ale kaliningradzkie firmy transportowe są pozbawione takich możliwości” - zauważa Gieorgij Włastopulo, prezes Optimalog.

Dlatego firmy transportowe z Kaliningradu domagają się zmiany przepisów, aby ich ciężarówki mogły przewozić towary na terenie całej Rosji. Pod warunkiem, że uda im się z obwodu wydostać.

Ze względu na europejskie sankcje dostawy towarów drogą lądową z Rosji do obwodu kaliningradzkiego otoczonego Polską i Litwą zostały wstrzymane. Towary są dostarczane do regionu drogą morską, ale linie promowe nie są w stanie poradzić sobie ze zwiększonym obciążeniem. W efekcie ciężarówki z towarami miesiącami czekają na swoją kolej w portach.

Wraz z wprowadzeniem sankcji, lista towarów, które można przewieźć do obwodu kaliningradzkiego przez kraje europejskie, zmniejszyła się 20-krotnie - narzekają rozmówcy Kommersant FM. Polscy i litewscy celnicy przepuszczają tylko dozwoloną żywność i towary humanitarne, czyli prawie nic.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Chiny potajemnie remontują rosyjski statek przewożący broń z Korei Północnej
Transport
Cywilna produkcja ciągnie Boeinga w dół
Transport
PKP Cargo ma nowy tymczasowy zarząd
Transport
Prezes PKP Cargo stracił stanowisko. Jest decyzja rady nadzorczej
Transport
Airbus Aerofłotu zablokował lotnisko w Tajlandii. Rosji brakuje części do samolotów