Reklama
Rozwiń

Trudny powrót do normalnego latania

Wydłużone trasy, drogie paliwo, kłopoty z działkami czasowymi na starty i lądowania, brak personelu. Tak zmieniła branże lotniczą wojna w Ukrainie. I niewielkie są szanse, żeby wróciła normalność. Czyli czasy sprzed rosyjskiej inwazji.

Publikacja: 28.02.2023 17:45

Trudny powrót do normalnego latania

Foto: AdobeStock

Bo z COVID-19 przewoźnicy i pasażerowie właściwie się uporali. I w pewnym sensie także z kosztami paliwa, które najdroższe było w czerwcu 2023. W tej chwili trzeba za nie zapłacić o jedną trzecią drożej niż przed pandemią.

Kilka dni temu Ben Smith, prezes Air France KLM powiedział, że omijanie terytorium Rosji w rejsach do Azji właściwie jest ulgą dla obu jego linii, bo nie muszą płacić Rosjanom za tranzyt nad Syberią. W podobnej sytuacji są także British Airways, dla których omijanie Rosji kosztuje, ale nie jest to jeszcze katastrofa. Inaczej jest w sytuacji SAS, Finnaira i LOT-u. Według wyliczeń ekspertów najwięcej traci Finnair, bo czas przelotu wydłużył się aż o 40 proc., dla LOTu jest to ok 35 proc., dla BA już „tylko” 20 proc. Te dłuższe rejsy kosztują znacznie więcej, nie tylko z powodu spalania większej ilości paliwa, ale i wydłużonej pracy załóg i serwisowania samolotów, które są mocnej eksploatowane. Nie mówiąc już o tym, jakie znaczenie ma to dla zwiększenia emisji CO2.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Transport
Armagedon na lotniskach Rosji. Lecą głowy na Kremlu
Transport
Będzie z czego budować CPK. PPL mają rekordowe zyski
Transport
Embraer nie poddał się w Europie po porażce w Locie. Wielkie zamówienie od SAS
Transport
Prezes PAŻP składa rezygnację. To początek gorącego lotniczego sezonu
Transport
Potężny atak hakerski na linię lotniczą. Wyciekły dane nawet 6 milionów klientów