Organizacja Airlines for America (A4A) reprezentująca m.in. American Airlines, Delta Air lines i United Airlines zwróciła się o przedłużenie o rok do czerwca 2024 terminu wymiany w samolotach radiowych wysokościomierzy, a także o zmianę proponowanej dyrektywy bezpieczeństwa 5G, „aby odzwierciedlała techniczne realia i nieprzerwane bezpieczne użytkowanie wielu samolotów”. Organizacja uprzedziła, że znaczna liczba maszyn nie zostanie zmodyfikowana do najbliższego lipca, a bez takich zmian linie będą musiały bardzo ograniczyć korzystanie z nich. To spowoduje opóźniania w lotach i odwoływanie ich. A4A argumentowała, że „problemy w światowym łańcuchu dostaw i brak potwierdzonych rozwiązań utrudni, o ile nie uniemożliwi dotrzymanie terminu proponowanej dyrektywy bez istotnych ujemnych skutków dla społeczeństwa”.

Czytaj więcej

KE zdecydowała: w samolocie będzie można rozmawiać przez telefon

Światowa organizacja linii lotniczych IATA, reprezentująca ponad 100 przewoźników latających do Stanów uprzedziła z kolei, że koszty wymiany wysokościomierzy nie wyniosą 26 mln dolarów, jak przewiduje FAA, ale co najmniej 637 mln. „Operatorów na świecie zmusza się do inwestowania milionów dolarów w dostosowanie floty maszyn latających do USA, a są zależni od dobrej woli firm, które nie chciały uznać, że do takiej interferencji może dochodzić. Sektorowi lotnictwa, a nie Federalnej Komisji Łączności czy firmom łączności kazano zapłacić za unowocześnienie radiowych wysokościomierzy. Taka niesprawiedliwość rzuca się w oczy” — oświadczyła IATA.

Operatorzy Verizon Communications i AT&T zgodzili się z własnej woli w czerwcu 2022 odroczyć do lipca 2023 wprowadzanie pasma C-Band 5G, aby linie lotnicze mogły wymienić w samolotach nowe urządzenia pomiarowe, nie narażone na interferencję łączności bezprzewodowej. Wydali ponad 80 mld dolarów na przygotowania do sieci 5G.