Rząd nie zakaże Ubera w Polsce, ale nie wyklucza zmian w prawie o przewozie osób

Choć nie będzie zakazu dla kontrowersyjnej aplikacji w Polsce, rząd nie wyklucza zmian w prawie o przewozie osób.

Aktualizacja: 15.06.2016 06:16 Publikacja: 14.06.2016 21:00

Rząd nie zakaże Ubera w Polsce, ale nie wyklucza zmian w prawie o przewozie osób

Foto: 123RF

W piątek do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (MIB) trafi projekt nowelizacji przepisów o transporcie, opracowany przez branżę taksówkarską. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", nakłada on na pośredników, takich jak korporacje taxi czy Uber (aplikacja łącząca kierowców-amatorów z pasażerami) obowiązek: posiadania licencji i zatrudniania kierowców z uprawnieniami (niekaranych, ze zdanym egzaminem z topografii miasta).

Zgodnie z tym projektem Uber miałby ponosić też odpowiedzialność za swoich kierowców. Zaostrzone byłyby kary – za korzystanie z kierowców bez uprawnień groziłaby kara finansowa. MIB nie chce zdradzić, czy taka propozycja branży taksówkarskiej zostanie zaakceptowana.

– Obserwujemy sytuację na rynku przewozu osób pod kątem zachowania zasad uczciwej konkurencji. Wciąż trwają prace powołanego z inicjatywy organizacji zrzeszających przewoźników zespołu, którego zadaniem jest analiza postulatów tego środowiska – informuje nas Elżbieta Kisil, rzeczniczka resortu.

Ewentualne przyjęcie takich rozwiązań oznaczałoby, że Uber musiałby uzyskać licencję, taką jaką mają korporacje, i korzystać z kierowców ze zdanym egzaminem z topografii. To podważyłoby model biznesowy tej aplikacji.

We wtorek informowaliśmy, że rząd daje Uberowi zielone światło na działalność w Polsce. Kazimierz Smoliński, wiceminister infrastruktury, mówił nam, że ciężko jest taką działalność ograniczać czy eliminować. W podobnym duchu wcześniej wypowiedział się również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. To oburzyło środowisko taksówkarzy. Teraz MIB przekonuje, że wypowiedź wiceministra została wyrwana z szerszego kontekstu, a rząd nie wypracował ostatecznego stanowiska w tej sprawie.

Stefan Batory, prezes iTaxi, aplikacji łączącej pasażerów z taksówkami (a nie kierowcami bez licencji), przekonuje, że rynek trzeba uregulować. – Uber jest atakowany przez branżę, bo korzysta z kierowców bez licencji – mówił Batory w „Rzeczpospolita TV".

Jak podkreśla, w Uberze jeżdżą kierowcy, którzy nie mają kasy fiskalnej, jak tradycyjni taksówkarze. – Często jako kierowcy zatrudniani są też Ukraińcy, którzy pracują na czarno. Uber – w imię tzw. gospodarki współdzielenia – omija prawo – zaznacza.

Do grupy krajów, które walczą z Uberem, dołączyły Węgry. W poniedziałek parlament przyjął ustawę umożliwiającą blokowanie stron internetowych oferujących nielegalne usługi taxi. Dodatkowo takim kierowcom groziłyby kara grzywny do równowartości 2,8 tys. zł i groźba wycofania auta z ruchu nawet na trzy lata.

W piątek do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (MIB) trafi projekt nowelizacji przepisów o transporcie, opracowany przez branżę taksówkarską. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", nakłada on na pośredników, takich jak korporacje taxi czy Uber (aplikacja łącząca kierowców-amatorów z pasażerami) obowiązek: posiadania licencji i zatrudniania kierowców z uprawnieniami (niekaranych, ze zdanym egzaminem z topografii miasta).

Zgodnie z tym projektem Uber miałby ponosić też odpowiedzialność za swoich kierowców. Zaostrzone byłyby kary – za korzystanie z kierowców bez uprawnień groziłaby kara finansowa. MIB nie chce zdradzić, czy taka propozycja branży taksówkarskiej zostanie zaakceptowana.

Transport
Od najbliższej soboty pociągi pojadą szybciej na głównych trasach
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Transport
Rosyjskie tiry utknęły w Kazachstanie. Rośnie korupcja i straty
Transport
Budowa S16 na Mazurach na nowych zasadach. Co się zmieni? Kiedy kierowcy pojadą przebudowaną trasą?
Transport
Świetny rok dla lotnictwa. Polecimy taniej, chociaż z ograniczeniami
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Transport
PKP lepsze od kolei niemieckich, ale w ogonie Europy