Boeing zwiększył dostawy o 13 sztuk wobec sierpnia i o 24 w porównaniu do września 2020: 26 B737 MAX, jeden samolot patrolowy P-8 dla brytyjskiej marynarki, 8 szerokokadłubowych: jeden B7478F dla UPS, dwa B767F dla FedEx i jeden samolot-cysternę B767 dla US Air Force. Po 9 miesiącach dostawy dotyczyły 241 samolotów, (po 8 miesiącach 206) wobec 98 rok temu. Większość stanowiły MAX-y: 194 sztuki, bo koncern ma dalej problemy z wadami konstrukcji B787 Dreamliner. Wstrzymał ich produkcję i dostawy.

Wielkość zamówień dla września po rezygnacjach i zamianach jednego modelu na inny, wynosiła 22, w tym 16 MAX-ów, sześciu B777F i pięciu P-8 dla niemieckiej marynarki wojennej. Firma leasingowa Air Lease zrezygnowała z jednego B787-9, a GE Capital Aviation Services z czterech MAX-ów. Zamówienia brutto dotyczą 710 maszyn, a netto 302 — podał Reuter za Boeingiem.

Airbus wydał we wrześniu taką samą liczbę samolotów co w sierpniu — po 40, dochodząc od stycznia do 424 sztuk dla 74 klientów, o 24 proc. więcej niż rok temu, ale o 19 proc mniej niż w normalnym 2019 r. W tym roku założył dostawę 600 sztuk i przyspieszy tempo w IV kwartale. Harry Breach z firmy Stifel stwierdził w nocie, że „dostawy były na niedużym poziomie z sierpnia, co sugeruje, że w III kwartale klienci tworzyli zapasy, ale firma zmierza planowo do osiągnięcia skorygowanego w górę celu”.

We wrześniu firma z Tuluzy dostała zamówienie na jeden samolot, prywatny A319. Po 9 miesiącach zamówiono u niej 270 sztuk, ale ostatecznie zostało 133.