Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 08.11.2018 03:05 Publikacja: 09.11.2018 18:00
Foto: materiały prasowe
Widz ma poczucie przeładowania, chaosu i pośpiechu wynikającego z chęci poświęcenia wszystkim rozpoczętym wątkom odpowiednio dużo miejsca. Reżyser Jan Holoubek, chcąc stworzyć misterną wielowarstwową opowieść, sam zdołał się w niej zagubić.
Jesień, połowa lat 80. Anonimowe miasteczko na Ziemiach Odzyskanych. W niedalekim lesie znaleziono zwłoki prominentnego działacza partyjnego oraz prostytutki. Milicja szybko przekazuje oficjalną wersję do mediów i zamyka sprawę. Sprawca – konkubent zabitej kobiety – przyznaje się do morderstwa i znika zamknięty w zakładzie psychiatrycznym. Typowy scenariusz sprawy, w której nikomu nie zależy na wykryciu prawdziwych morderców. Historia przypomina tę opowiedzianą przez Macieja Pieprzycę w „Jestem mordercą" na podstawie autentycznej sprawy Zdzisława Marchwickiego, skazanego za morderstwa w pokazowym procesie pełnym nadużyć i manipulacji prokuratury oraz służb. Pieprzyca opowiedział o interesach partii, zakulisowych działaniach SB, o skorumpowanej milicji i braku przekonujących dowodów, że ujęty był prawdziwym mordercą. W „Rojście" to jednak dopiero początek. Ziemie Odzyskane skrywają bowiem mroczną tajemnicę.
Pierwszy odcinek drugiego sezonu „The Last of Us” w Ameryce przyciągnął 5,3 miliona widzów na kanale HBO i platf...
W filmie był Andrzej Wajda, a w muzyce filmowej Jerzy „Duduś” Matuszkiewicz. – To był prawdziwy gigant – mówi o...
Stało się to, co przewidywaliśmy: wystarczyło zdjąć z TVP klątwę bojkotu odbiorców, którzy kojarzyli telewizję p...
Do reżyserii Teatru TV wraca Wojciech Smarzowski i Krzysztof Zanussi, pierwszy spektakl wystawi Jan Holoubek i z...
Od czasu premier nowej dyrekcji Teatru TV (maj 2024) jego widownia wzrosła w minionym roku o 2,5 mln widzów (wob...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas