Jedynym człowiekiem, który okazuje mu współczucie, jest chłopiec o imieniu Are. Kiedy w końcu nadarza się sposobność, mężczyźnie udaje się uciec. Wraz z Are dostaje się na pokład łodzi, którą grupa schrystianizowanych Wikingów płynie do Ziemi Świętej, aby dołączyć do wyprawy krzyżowej. Gęsta mgła powoduje, że statek zbacza z kursu i załoga ląduje na nieznanej ziemi.
Tam Jednooki spotyka wreszcie swoje przeznaczenie. Film jest dziełem duńskiego reżysera Nicolasa Windinga Refna, zeszłorocznego laureata Złotej Palmy w Cannes za thriller „Drive". Jego „Valhalla" urzeka przede wszystkim starannie wystylizowaną stroną wizualną. Każdy kadr jest malarsko zakomponowanym obrazem, któremu posępnego uroku przydaje surowa, spowita mgłami górska sceneria. Nastrój niesamowitości podkreśla złowieszcza muzyka Cliffa Martineza.
Akcja posuwa się nieśpiesznie, ale już od początku daje się odczuć narastające napięcie. To przede wszystkim zasługa Madsa Mikkelsena w roli Jednookiego, który nie wypowiadając w filmie ani jednego słowa, potrafił zbudować postać intrygującą i charyzmatyczną – nadczłowieka budzącego respekt samym wyglądem, śmiertelnie niebezpiecznego dla wrogów (przekonujemy się o tym, obserwując niezwykle dosadnie zrealizowane sceny walk), lecz opiekuńczego dla dziecka. Jego podróż w nieznane staje się drogą duchową, przesyconą symboliką, która odwołuje się z jednej strony do mitologii nordyckiej (tytułowa Valhalla to raj Wikingów), a z drugiej do biblijnych tematów ofiary i odkupienia.
VALHALLA: MROCZNY WOJOWNIK | DRAMAT | DANIA, WIELKA BRYTANIA 2009 | REŻ. NICOLAS W. REFN | WYK. MADS MIKKELSEN