Zastąpiły manekiny. Modelki zyskały imiona równoległe z pojawieniem się żurnali. Przeszły od przedmiotowości do podmiotowości. Zawód początkowo kojarzony z prostytucją, zaczęto łączyć – z elegancją.
Za pierwszą gwiazdę pokazów haute couture uważa się Simone Micheline Bodin, zwaną Bettiną. Pracowała w Paryżu, w latach 40. i 50. XX wieku i stała się jedną z muz Huberta de Givenchy'ego. Była też jedną z pierwszych dziewczyn z okładki. W tamtych czasach modelki pracowały bowiem głównie w zaciszu pracowni – nie pojawiały się jeszcze na wybiegach, co najwyżej na kameralnych pokazach przypominających teatralne przedstawienie. Z tą może tylko różnicą, że klientki mogły dotykać sukien i materiałów.