W lutym obchodziliśmy 70. rocznicę jego urodzin, w styczniu – piątą rocznicę śmierci. Nie tylko wielu słuchaczy, ale i artystów nie ma wątpliwości – Czesław Niemen był najwybitniejszym polskim piosenkarzem, genialnym kompozytorem i niedoścignionym wzorem dla młodych muzyków. On sam, w 2001 roku odpowiadając na pytania fanów na internetowym czacie, przyznał: „Nie mam żadnych zastrzeżeń co do wykorzystywania moich piosenek przez innych wykonawców.
Jeżeli ktoś próbuje włączyć je do swojego repertuaru – niech to czyni na własną odpowiedzialność”. Ale już kolejna odpowiedź artysty dowodzi, że z niektórych wykonań swoich utworów nie mógł być zadowolony. Internauta pyta: „Jak Pan ocenia współczesne trendy w muzyce? Czy rację mają ci, którzy mówią, że wielkie koncerny faworyzują miernoty na polskiej scenie?”. Niemen odpowiada: „Gdy się obserwuje medialny szum wokół wciąż nowych trendów – można takie wrażenie odnieść. Ale to nic nowego. Coraz bardziej, jak się okazuje, potrzebna jest mediom opinia przechodniów, którzy nie muszą mieć dobrego smaku...”.
Podczas niedzielnego koncertu zobaczymy 11 wykonawców. – To ogromny zaszczyt wystąpić w koncercie poświęconym Czesławowi Niemenowi, wielkiemu muzykowi, wspaniałemu wokaliście – mówi Kasia Kowalska, która zaśpiewa słynny „Sen o Warszawie”. – Miałam to szczęście, że poznałam Czesława tuż po premierze swojej pierwszej płyty „Gemini”, gdy nagrałam „Dziwny jest ten świat”. Wiele lat później poprosił mnie o zaśpiewanie kilku piosenek w radiowej Trójce na jego benefisie.
– Kiedy słucham jego nagrań, coraz bardziej mnie onieśmiela – przyznaje „Rzeczpospolitej” Stanisław Soyka. – Poraża swoją wielkością. Czuję, że nic lepszego nie da się zrobić. Nigdy nie było i nie będzie takiego wokalisty jak on. Dlatego pomimo upływu lat na moją niemenowską płytę mam gotowych dopiero pięć utworów.
Soyka zaśpiewa „Nim przyjdzie wiosna”, a oprócz niego piosenki Mistrza zaśpiewają: Kayah, Sebastian Karpiel-Bułecka – lider zespołu Zakopower, Piotr Cugowski, Trebunie Tutki, Maryla Rodowicz, Maria Peszek, Ewa Bem, Gabriela Kulka i Zbigniew Wodecki, który zakończy całość utworem „Dobranoc”. Jeśli zaprezentują się na swoim normalnym, wysokim poziomie, koncert może stać się artystycznym wydarzeniem.