Po upadku komunizmu państwo rosyjskie podarowało swoim obywatelom zajmowane lokale na własność, nawet gdy były one jedynie pokojami w mieszkaniach nienależących do nich. Radość trwała krótko, kłopoty pozostały. – W tym lokalu każdy pokój zajmuje inna rodzina. Każdy ma innego właściciela – agentka nieruchomości oprowadza widzów po filmowanym mieszkaniu. – Wszyscy mają akty własności, jakby pokoje stanowiły odrębną nieruchomość. Wspólne są tylko korytarz, kuchnia i łazienka.
Stumetrowe mieszkanie zamieszkują cztery rodziny, największy pokój ma powierzchnię 27 metrów kwadratowych. Każda żyje w swoich czterech ścianach, unikając sprzątania wspólnych terytoriów. Najwięcej konfliktów rodzi się w łazience. Każdy ma swoją żarówkę podłączoną do swojego licznika. Ciągły problem stanową papier toaletowy i pasta do zębów – lokatorzy kupują jak najtańsze, bo podkradają je sobie nawzajem.
Zadaniem agencji jest znalezienie kupca na to mieszkanie i – co jeszcze trudniejsze – zaproponowanie nowych lokum dla sprzedających. A ich oczekiwania są niemałe, marzą o luksusie i o tym, by pozbyć się wreszcie towarzystwa kłopotliwych sąsiadów. Kiedy wydaje się, że sprawy zaczynają nabierać tempa i zmierzać ku lepszemu, bo znalazła się potencjalna nabywczyni mieszkania, sprzedający nie wykazują dobrej woli. Już samo obejrzenie nieruchomości nastręcza wiele trudności, bo każdy lokator ma ochotę pokazać je o innej porze. Nie zniechęca to, na szczęście, pani businesswoman, podobnie jak wilgoć i kiepski stan mieszkania wymagającego kapitalnego remontu.
Problemy z lokatorami też zaczynają się rozwiązywać. Mieszkanie trzeba znaleźć tylko dla dwóch właścicieli, pozostali są gotowi zadowolić się gotówką. Ale by znaleźć kompromisowe rozwiązanie, na które wszyscy są skłonni przystać, potrzeba blisko pół roku. Niemieccy dokumentaliści towarzyszą agentkom nieruchomości w poszukiwaniach, pokazując kolejne komplikacje. Gdy nadchodzi dzień sfinalizowania transakcji kupna-sprzedaży, w banku pojawia się 20 osób. Mieszkanie zostało sprzedane za 230 tysięcy dolarów, agentki zarobiły 10 tysięcy. Ostatecznie tylko jedna z byłych lokatorek kupiła samodzielne mieszkanie, reszta przeprowadziła się do innych lokali komunalnych...
Film zdobył nagrody na festiwalach: 2009 DOK Leipzig, International Lepizig Festival for Documentary and Animated Film oraz Visions du Rel International Film Festival w Nyonie.