Betonowe płyty mają trzy metry wysokości. Dawni sąsiedzi już się nie widują. Drobiazgowo sprawdza się ludzi na punktach kontrolnych. – Nie ma już Bagdadczyków: są tylko sunnici i szyici – wyjaśnia Ghaith, Irakijczyk i narrator filmu. – Ludzie żyją w etnicznie jednorodnych osiedlach. Czują się wolni i bezpieczni tylko na swoich ulicach. Wciąż przybywa ofiar bratobójczej nienawiści. O swoim synu zamordowanym w czerwcu 2006 roku przez szyicką milicję opowiada zrozpaczona matka. Sierocińce przepełnione są dziećmi, a opiekujący się nimi dorośli wpajają im od najmłodszych lat nienawiść do tych, którzy pozbawili życia ich rodziców. Mieszkańcy wciąż nie potrafią powrócić do normalnego życia. Rany nie zabliźniają się. Na słynnym tamtejszym targu książkowym gromadzącym dawniej poetów i artystów dziś kupić można jedynie niezliczone biografie Saddama Husajna... – Nie ma już Bagdadu z mojego dzieciństwa – mówi Ghaith.

[ramka] 0.16 | TVP Info | czwartek[/ramka]