„Santo Subito - niewyjaśnione uzdrowienie" (sobota, 17.25, TVP 1) opowiada historię cudu, który został udokumentowany i spełnił rolę zdarzenia wspierającego wyniesienie na ołtarze polskiego papieża.
W 2005 roku Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II, otrzymał list z Francji od przełożonej jednego z tamtejszych zgromadzeń zakonnych. - Uderzyła mnie jego prostota - wyjaśnia ks. Oder. - Krótko i oględnie opowiadał historię, która dotyczyła życia siostry Marie Simon-Pierre. Członkini Zgromadzenia Małych Sióstr Macierzyństwa Katolickiego w Bourgoin-Jallieu posługiwala w szpitalu położniczym.
W 2001 roku, kiedy miała 39 lat rozpoczęły się jej poważne problemy ze zdrowiem - zaczęła mieć trudności z wchodzeniem po schodach, poruszaniem się, drżały jej ręce. Każdy ruch sprawiał coraz większy ból. Zdiagnozowano u niej szybko postępującą chorobę Parkinsona. Jak dotąd nie ma na nią skutecznego lekarstwa. I wtedy siostra Marie Simon-Pierre zaczęła wraz z innymi zakonnicami modlić się o uzdrowienie za przyczyną Jana Pawla II cierpiącego za życia na tę sama dolegliwość... W zrealizowanym przez Grzegorza Tomczaka filmie, zakonnica opowiada o tamtych dniach i okolicznościach w jakich dokonało się jej uzdrowienie. Mówią o tym także lekarze leczący siostrę Marie Simon-Pierre i przełożona Zgromadzenia.
O życiu i dziele Jana Pawla II opowiada pięcioodcinkowy „Pielgrzym miłości" (od niedzieli, TVP 1, 15.55) zrealizowany przez Jarosława Szmidta. Narratorem jest w nim Krzysztof Ziemiec, poszukujący odpowiedzi na pytanie, co sprawiło, że Karol Wojtyła został papieżem i w jaki sposób realizował powierzoną mu misję. Bogate, ciekawe i mało znane archiwalia przypominają kolejne etapy jego życia. Wśród nich kadry z podróży pociągiem, prywatnych spotkań. Autorzy filmu postawili na atrakcyjność formy i nie przeładowali swojej opowieści faktami.
O krakowskich latach papieża opowiada Jerzy Kluger, przyjaciel Karola Wojtyły, ks. Adam Boniecki przywołuje czasy seminarium, a kardynał Stanisław Dziwisz - studia w Rzymie. Cytowane są zdania polskiego papieża wyjaśniające, że Kraków był dla niego syntezą wszystkiego co polskie i chrześcijańskie i zawsze przypominał mu o wielkiej przeszłości ojczyzny. Biret kardynalski Wojtyła otrzymał z rąk papieża Pawła VI, stał się jego bliskim współpracownikiem. I ponoć już wtedy jego wybór na papieża nie byłby zaskoczeniem dla kardynałów uczestniczących w konklawe.