Bard w TVP2

Dziesięć lat po śmierci Jacka Kaczmarskiego powstał film, który jest rzetelnym przyczynkiem do biografii artysty. Premiera dokumentu „Bard" zrealizowanego przez Katarzynę Kościelak we wtorek w TVP 2 o 22.50.

Aktualizacja: 28.04.2014 13:24 Publikacja: 28.04.2014 13:22

Jacek Kaczmarski, recital w warszawskim teatrze Roma. 1999 r.

Jacek Kaczmarski, recital w warszawskim teatrze Roma. 1999 r.

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

10 kwietnia minęła 10 rocznica jego śmierci. Półtoragodzinny film jest przede wszystkim prywatnym portretem człowieka, który kreślą koledzy i przyjaciele.

- Jak pisał - to pisał, jak pił – to pił, jak kochał – to kochał – uważa Jacek Petrycki.

I z tym zgadzają się wszyscy – nie był letni.

Szkolni koledzy pamiętają, że Jacek Kaczmarski mieszkał u dziadków i to oni stworzyli mu dom. Dzięki babci uczył się od małego dwóch języków i gry na fortepianie. Rodzice – artyści malarze - zajęci byli bardziej sobą: mama była też doktorem habilitowanym pedagogiki w dziedzinie estetyki i pracowała nad tezą, że każde dziecko jest niezwykle utalentowane.

Kiedy koledzy oglądają po latach fragment archiwalnego programu, w którym Kaczmarski opowiada o „cudownych stosunkach z rodzicami" - nie kryją ironii.

- To był zimny dom, nie było uczuć – przypomina sobie jeden z kolegów.

- Nie był szczery, miał potrzebę mitologizowania rodziny – sądzi Agnieszka Holland, znajoma z okresu emigracji.

Wstępem do dorosłego życia była dla Kaczmarskiego słynna „Obława", którą napisał w 1974 roku mając 17 lat. Dla kolegów było to duże zaskoczenie, bo nie podejrzewali Jacka o taki talent. Na Studenckim Festiwalu Piosenki w Krakowie zdobył nagrodę i zaczął nowe życie. Było w nim wiele alkoholu i kobiet – o czym zgodnie mówią koledzy. Opowiadają, że przesuwał granice tego, co wolno. Już w czasach studenckich zdarzało mu się nie docierać na występy z powodu alkoholu.

Filip Łobodziński opowiada historię „Murów" – pieśni z Katalonii, do której Kaczmarski napisał polskie słowa. Przyniosła mu niebywałą popularność, ale on sam uważał ją za swoją największą artystyczną porażkę. To właśnie za jej sprawą zyskał miano barda „Solidarności", co nie tylko mu nie pochlebiało, ale nie zgadzało się z jego stosunkiem do rzeczywistości...

W czasach jednoznacznych deklaracji był przyjmowany jako człowiek buntu, a uważał się za poetę.

Koncertował w Paryżu, gdy wybuchł stan wojenny. I już nie wrócił na stałe do Polski. Dokument przedstawia okoliczności pracy Kaczmarskiego w Radiu Wolna Europa w Monachium, krótki powrót do Polski na początku lat 90. I emigrację do Australii.... Są opowieści o trzech żonach artysty, choć żadna z nich nie zgodziła się wystąpić w filmie. Jest i o chorobie, która odbierała mu możliwość śpiewania, mówienia....

Dokument nie jest laurką. Autorka filmu dotarła do ludzi, którzy nie tylko znali go niemal od dziecka, z którymi się przyjaźnił, pił wódkę, pracował, ale także odnalazła interesujące archiwalia, w których Kaczmarski opowiada o swoich życiowych zakrętach.

Solidny materiał do refleksji.

Małgorzata Piwowar

10 kwietnia minęła 10 rocznica jego śmierci. Półtoragodzinny film jest przede wszystkim prywatnym portretem człowieka, który kreślą koledzy i przyjaciele.

- Jak pisał - to pisał, jak pił – to pił, jak kochał – to kochał – uważa Jacek Petrycki.

Pozostało 91% artykułu
Telewizja
Międzynarodowe jury oceni polskie seriale w pierwszym takim konkursie!
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Telewizja
Arya Stark może powrócić? Tajemniczy wpis George'a R.R. Martina
Telewizja
„Pełna powaga”. Wieloznaczny Teatr Telewizji o ukrywaniu tożsamości
Telewizja
Emmy 2024: „Szogun” bierze wszystko. Pobił rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Telewizja
"Gra z cieniem" w TVP: Serial o feminizmie w dobie stalinizmu