Buntownicy, outsiderzy!

Przez dwa lata pracowałem przy taśmie w fabryce. Robotnik po ojcu robotniku, pochodzący z marginalizowanej klasy społecznej – wspomina Farid Berki, choreograf Compagnie Melting Spot. – Ten rodzaj przeznaczenia wydawał mi się okropny

Publikacja: 22.05.2008 14:25

Buntownicy, outsiderzy!

Foto: Życie Warszawy

Ale pewnego dnia, 20 lat temu, zbuntowany Belg zobaczył w telewizji hip-hop i odkrył, że taniec może być pomysłem na życie. I zaczął się uczyć – odbył m.in. staż w Theatre Contemporain de la danse. W 1994 roku założył własny zespół.

Dziś jego Compagnie Melting Spot cieszy się dobrą opinią, a on sam uznawany jest za jednego z pionierów hip-hopu.

Od samego początku pracy na scenie Berki starał się łączyć taniec uliczny z innymi technikami. Zaczął od sztuk cyrkowych, później na jego liście znalazły się kolejne style – sztuki walki, taniec afrykański, jazz, taniec klasyczny, step. W 1995 roku połączył hip-hop z... flamenco („Fantazia”), cztery lata później z capoeirą (spektakl „Invisible Armada”).

Teraz warszawiacy mogą zobaczyć fuzję hip-hopu z jazzem w spektaklu „Eksodus” (oryg. „Exodust”) – pokaz w czwartek i piątek w TR Warszawa. Choreografowi zależało, by pokazać ludzi żyjących na marginesie społeczeństwa, tych, którzy sami w jakiś sposób wybrali swoje wyobcowanie. Czujemy to już na samym początku „Eksodusu”.

Od pierwszej sekundy widać, że nie mamy do czynienia z rozbuchanym efektami show, są tu delikatne, miękkie światła, postaci wyłaniające się z mroku, nieco zagubione, jakoś oderwane od świata. W tle goła ściana, na której wyświetlane są filmy.

Reklama
Reklama

– Czerpię pomysły od tych, którzy uwolnili się z jarzma społeczeństwa, kasty lub systemu, który za nich decyduje – mówi Berki. – Zupełnie tak jak spektakl oni wprowadzają zamęt, przeszkadzają, prowokują. Stawiają czoło utopii, zachęcają do przewrotu i niosą znaki nadchodzących zmian. W każdym razie taką mam nadzieję.

Spektakl taneczny, chor. Farid Berki, wideo: Lio Roy, Lila Park, wyk. Yiphun Chiem, Gerard Gourdot, Yohnny Martinage, Mani Mungai

TR Warszawa, ul. Marszałkowska 8, bilety: 10, 20 zł, rezerwacje: www.ticketonline.pl, czwartek (29.05) – piątek (30.05), godz. 19

Ale pewnego dnia, 20 lat temu, zbuntowany Belg zobaczył w telewizji hip-hop i odkrył, że taniec może być pomysłem na życie. I zaczął się uczyć – odbył m.in. staż w Theatre Contemporain de la danse. W 1994 roku założył własny zespół.

Dziś jego Compagnie Melting Spot cieszy się dobrą opinią, a on sam uznawany jest za jednego z pionierów hip-hopu.

Reklama
Teatr
Jerzy Radziwiłowicz: Nie rozumiem pogardy dla inteligencji
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Teatr
Krzysztof Głuchowski: W Kielcach wygrał Jacek Jabrzyk
Teatr
Wyjątkowa premiera w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Przy jakich przebojach umierają Romeo i Julia
Teatr
Teatr Wielki. Personalne przepychanki w Poznaniu
Teatr
„Ziemia obiecana” Kleczewskiej: globalni giganci AI zastąpili wyścig fabrykantów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama