Marek Kalita wcieli się również w tytułową postać, ewidentnie kojarzącą się z generałem Wojciechem Jaruzelskim. Człowiek polityk, kiedyś posiadający pełnię władzy, dzisiaj na emeryturze, oskarżony w procesie, musi przede wszystkim sam się rozliczyć ze swoim życiem. Dramat Jakubowskiego nie jest jednak modnym ostatnio gatunkiem verbatim czy sztuką wzorowaną na telewizyjnej Scenie Faktu.
– Ten bohater i jego historia przyśniły mi się – opowiada autor. – Można w nim oczywiście odnaleźć wiele cech Jaruzelskiego, ale dla mnie jest to przede wszystkim ikona naszej XX-wiecznej historii. Nie traktowałem go jak historyk, jest moim tworem literackim. Kukłą uwięzioną we własnym publicznym wizerunku.
„Projekt PRL" w Teatrze IMKA ma w zamierzeniu przenieść widzów w miłe czasy dzieciństwa i młodości, ale i reżimu, który wydawał się wieczny. Pokazać te czasy z dystansem, z punktu widzenia dzisiejszej rzeczywistości. Zainaugurował go spektakl inspirowany słynnym scenariuszem i filmem Feliksa Falka. Na lipiec planowana jest ostatnia premiera w tym cyklu: „Polak w kosmosie" autorstwa Michała Walczaka w reżyserii Łukasza Kosa, przypominająca postać polskiego kosmonauty Mirosława Hermaszewskiego.
„Generał", sztuka Jarosława Jakubowskiego, reż. Aleksandra Popławska i Marek Kalita, wyk. Marek Kalita, Janusz Chabior, Małgorzata Maślanka, Teatr IMKA, Warszawa, ul. Konopnickiej 6, bilety: 60 – 80 zł, rezerwacje: tel. 22 339 05 20, premiera: czwartek (21.04), godz. 20