Pokazuje trudne polsko-żydowskie problemy przez pryzmat zaskakującego paryskiego spotkania Żydówki, która wyemigrowała z Polski do Francji po 1956 roku, Polaka zmuszonego do pozostania w Paryżu w stanie wojennym.
Autor posłużył się też motywem polskiego hydraulika. Pan R., grany przez Janusza Gajosa, jest przystojny, ale już niemłody. Trudno o nim powiedzieć, że robi furorę wśród paryskich dam. Ale na bogatej i samotnej wdowie o żydowsko-polskich korzeniach może wywrzeć wrażenie walorami innymi niż sprawne posługiwanie się francuskim kluczem. Gajos pokazuje mądrego i wrażliwego człowieka, który oswoił się z losem, nieszczęściem i nieśmiałością. Pani Z. (Ewa Wiśniewska), obcując z krezusami, wie, że nie można dać się zwieść klasowym pozorom. Trzeba dać szansę miłości.
– To trudna sztuka, bo ważkie argumenty są zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie – powiedziała Ewa Wiśniewska.
Bart przypomina polsko-żydowskie stereotypy, by pokazać, że dla ludzi myślących o przyszłości ważniejsza od nich jest otwartość i myślenie o przyszłości.
Oceniają: Halina Łabonarska, aktorka, Rafał Olbiński, malarz, Zbigniew Wichłacz, operator, Piotr Wojciechowski, pisarz, Krzysztof Zanussi, reżyser.