Krakowski Kordian Szymona Kaczmarczka domaga się eutanazji

Dramat Słowackiego w Starym Teatrze będzie też spektaklem o eutanazji - pisze Jacek Cieślak

Aktualizacja: 18.01.2012 07:47 Publikacja: 18.01.2012 00:13

Adam Nawojczyk gra Starego Kordiana

Adam Nawojczyk gra Starego Kordiana

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Reżyser premiery Szymon Kaczmarek (ur. 1986) był wcześniej asystentem Krystiana Lupy przy „Factory 2" i zagrał w tym spektaklu Dziennikarza. Ostatnio reżyserował „Nasze miasto" Thorntona Wildera. Słowackim zainteresował się w szkole teatralnej – transponował fragmenty monologów Kordiana na język współczesny.

Czytaj też  „Kordian" przed wojną

– Rozbiłem tytułową postać na Kordiana Starego, człowieka sparaliżowanego, proszącego o eutanazję, i jego opiekuna – Kordiana Młodego, który pomaga w konfrontacji z przeszłością: relacjami z bliskimi i młodzieńczą próbą samobójczą – powiedział reżyser „Rz". – Chcę przyjrzeć się różnym formom rezygnacji z życia, świadomym wyborom egzystencjalnym, radykalnie komunikowanym społeczeństwu. Nie interesuje mnie samobójstwo jako rezultat choroby psychicznej czy młodzieńczej egzaltacji. To perspektywa, która pragnienie śmierci zamienia w coś patologicznego, przynależnego ludziom cierpiącym na zaburzenia postrzegania rzeczywistości.

Pierwszy akt jest zapisem pragnienia śmierci. W drugim i trzecim akcie temat samobójstwa schodzi u Słowackiego na dalszy plan.

– Ale moim zdaniem pozostaje kluczowy. Nie możemy zapominać o tym, czego „pragnie" główny bohater – uważa Szymon Kaczmarek. – Nie uciekam od wątków narodowych, ale patrzę na nie z perspektywy indywidualnej. „Spisek koronacyjny" jest próbą zakończenia życia w wyznaczonym przez siebie momencie, ale w sposób, który byłby społecznie akceptowalny. Jednak wciąż chodzi o samobójstwo.

„Kordiana" wystawiano zazwyczaj w okresie politycznych przesileń, chcąc opisać stan naszej narodowej świadomości. Adam Hanuszkiewicz zrealizował w Teatrze Powszechnym spektakl o sile poezji, która może pokonać marazm towarzyszący „małej stabilizacji" okresu gomułkowskiego. Kordian grał na nagiej scenie. Miał do dyspozycji tylko wyobraźnię. By powiedzieć monolog na Mont Blanc, wdrapywał się na dwa stołki, z nich zaś na malarską drabinę. Na początku publiczność reagowała śmiechem. Gdy chciał ją jednak poderwać do buntu – na widowni zapadała cisza. Premiera odbyła się w styczniu 1970 r.

Do teatralnej legendy przeszła inscenizacja Jerzego Grotowskiego i Ludwika Flaszena z Teatru 13 Rzędów (1963 r.). Rozegrali dramat w scenerii domu wariatów. Widzowie siedzieli na dwupiętrowych łóżkach, aktorzy grali wśród nich. Wszyscy byli pacjentami szpitala psychiatrycznego. To była metafora kraju, w którym co rusz ktoś ulega wizji dokonania radykalnej zmiany i ponosi klęskę.

W pierwszej powojennej realizacji z 1956 r. – Erwina Axera z Tadeuszem Łomnickim w roli głównej – Kordian był bohaterem kontrastującym z tchórzostwem społeczeństwa i oportunizmem spiskowców. Idąc na śmierć, rzucał pogardliwie: „Nie będę z nimi!".

W krakowskim spektaklu Szymona Kaczmarka zagrają: Adam Nawojczyk (Kordian Stary), Szymon Czacki (Kordian Młody), Iwona Bielska (Matka), Małgorzata Hajewska-Krzysztofik (Laura), Jacek Romanowski (Ojciec) i Zbigniew Ruciński (Ksiądz).

Premiera 21 stycznia.

Teatr
Gejowska bojówka w roli głównej. Grand Prix Boska Komedia'24 dla „Fobii”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie