Aktor Michała Zadary w Teatrze Narodowym

Michał Zadara inscenizuje w Teatrze Narodowym „Aktora" Cypriana Kamila Norwida. Premiera w sobotę - pisze Jacek Cieślak

Publikacja: 02.02.2012 12:41

Michał Zadara inscenizuje w Teatrze Narodowym „Aktora" Cypriana Kamila Norwida.

Michał Zadara inscenizuje w Teatrze Narodowym „Aktora" Cypriana Kamila Norwida.

Foto: Teatr Narodowy

Michał Zadara inscenizuje w Teatrze Narodowym „Aktora" Cypriana Kamila Norwida. Premiera w sobotę

Po „Wielkim Gatsbym" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, reżyser sięgnął po kolejny tekst o kapitalizmie. Niedokończona sztuka z 1867 r. jest próbą sportretowania systemu gospodarczego, który zaskakuje ciągłymi zmianami i zmusza do podejmowania nowych ról. Bohaterami są hrabia Jerzy i zawodowy aktor Gotard Pszon-Kin. Akcję napędza bankructwo.

— Norwid jest wyjątkiem wśród naszych romantyków — powiedział „Rz" Michał Zadara. — Mickiewicz i Słowacki tworzyli w Paryżu polską enklawę. Nie interesując się dyskusjami Bakunina, Marksa i Baudelaire'a o nowoczesności, zajmowali się głównie  zbawianiem Polski i Polaków. Tymczasem Norwid po wyjeździe do Ameryki nasiąkł doświadczeniami kapitalizmu. Poeta pokazał jak niszczy on, ale i stwarza rzeczywistość oraz człowieka. Będąc, w bezpośredniej linii, potomkiem króla Jana III Sobieskiego, pojął że w życiu społecznym pochodzenie niewiele znaczy, choć dla niego samego pozostawało wartością. Nawet, gdy przebywał w przytułku dla bezdomnych.

Zadara sięgnął po „Aktora" również dlatego, że autor zaproponował oryginalne połączenie „kapitalistycznego" tematu z wierszem romantycznym — trzynastozgłoskowcem.

— Zachowując klasyczną formę, Norwid napisał o nowoczesnym zjawisku — mówi reżyser. — To zderzenie oddaje doświadczenie życia we współczesnym świecie: stare formy, do jakich się przyzwyczailiśmy, nieustannie, w zaskakujący sposób konfrontują się z nowym.

Hrabiemu Jerzemu kryzys objawia się tak, jak nam niedawno — w postaci newsów z dalekich rynków. I dotyka nagle, bezpośrednio, efektem domina.

— Wielu ludzi straciło pieniądze, ale życie toczy się dalej. W „Aktorze" głównego bohatera zmiana zmusiła do refleksji — przekonuje reżyser. — Norwid nie przedstawia bowiem kapitalizmu jako systemu ewidentnie złego. Wprawdzie zabiera to, co najważniejsze, ale dzięki poznaniu stajemy się bardziej świadomymi ludźmi. Takie skutki działania rynku przypominają antyczne tragedie, w których ingerencje bogów czynią jednocześnie dobro i zło. W tym znaczeniu kryzys jest pożyteczny.

W sztuce Norwida kapitalizm przypomina również teatr.

— To system, który ciągle wymaga od nas zmiany i grania nowych ról, ciągłej mobilności, do czego człowiek nie może się przyzwyczaić — zauważa Michał Zadara. — Przecież dziś architektura staje się czymś w rodzaju dekoracji. Kiedyś budowano zamki na skale, by wyrazić wieczne trwanie dynastii. Teraz wieżowiec Ilmet przy warszawskim rondzie ONZ, przy którym mieszkam, ma 15 lat, a będzie burzony, bo bardziej opłaca się postawienie nowego.

Zmienność rzeczywistości odzwierciedlać będzie scenografia Roberta Rumasa i usytuowanie widzów na scenie obrotowej, skąd zobaczą kolejne odsłony komediodramy. Finał pokazuje, jak zbankrutowany arystokrata odzyskuje finansową pozycję: zostaje... aktorem i gra Hamleta.

— Wydaje mi się, że to prowokacyjny żart Norwida — mówi Michał Zadara. — Sztuka opowiada o tym, że wszystko, co wydawało się pewną inwestycją — staje się nierzeczywiste. Różnica między bankiem a teatrem polega na tym, że po stracie pieniędzy — nie zostaje nic; zaś doświadczenie artystyczne gwarantuje wartość duchową, której nikt nie odbierze. Nawet w przytułku.

W spektaklu występują m. in. Oskar Hamerski Ewa Wiśniewska, Patrycja Soliman i Arkadiusz Janiczek.

Michał Zadara inscenizuje w Teatrze Narodowym „Aktora" Cypriana Kamila Norwida. Premiera w sobotę

Po „Wielkim Gatsbym" w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, reżyser sięgnął po kolejny tekst o kapitalizmie. Niedokończona sztuka z 1867 r. jest próbą sportretowania systemu gospodarczego, który zaskakuje ciągłymi zmianami i zmusza do podejmowania nowych ról. Bohaterami są hrabia Jerzy i zawodowy aktor Gotard Pszon-Kin. Akcję napędza bankructwo.

Pozostało 87% artykułu
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły