Teatr tropi nasze największe mity

Przed premierą. Po sukcesie „Pawia królowej" według Doroty Masłowskiej w Starym Teatrze, Paweł Świątek wystawia „Mitologie" we wrocławskim Polskim.

Publikacja: 07.02.2013 09:36

Joanna Woźnicka, Małgorzata Gorol i Ewa Skibińska w trakcie próby spektaklu

Joanna Woźnicka, Małgorzata Gorol i Ewa Skibińska w trakcie próby spektaklu

Foto: materiały prasowe

Tekst napisany przez Tomasza Jękota jest inspirowany „Mitologiami" Rolanda Barthesa z 1957 r., w której francuski kulturoznawca tropił mity współczesności produkowane przez mieszczańskie społeczeństwo.

Zobacz galerię zdjęć

– Czasy, o których pisał Barthes, nie są tak odległe od nas, ale postanowiliśmy spojrzeć na książkę z odświeżającej perspektywy i zadać pytanie, jaki mit opisałby dzisiaj w kolejnym rozdziale swojego dzieła – mówi „Rz" Paweł Świątek. – Uznaliśmy, że zainteresowałby się medialnym szumem wokół śmierci i pogrzebu Jana Pawła II. Było to wydarzenie o niespotykanym społecznym rezonansie. Stworzyło nowy rodzaj wspólnoty. Przyglądamy się podejrzliwym okiem, na czym została oparta, czy nie jest fałszywa – wygenerowana sztucznie przez media? To frapujący przykład, bo wymyka się oczywistemu politycznemu opisowi, tak jak katastrofa smoleńska, skądinąd również zbudowana wokół mitu – śmierci króla, w czasie, kiedy naród musi się zjednoczyć i namaścić nowego władcę. Warto zwrócić uwagę, że śmierć papieża nie była wyzyskana przez polityków tak jak przez media.

Wątek pogrzebu pojawia się również w kontekście dyktatorów mody.

– Kiedyś wyłącznie religijny świat obrzędów został zawłaszczony przez całkiem świeckie rytuały, stał się nowym rodzajem prezentacji świeckości – mówi reżyser „Mitologii". – Pogrzeb Diora był niesamowitym, przepięknym spektaklem i okazją do prezentacji jego kreacji. W podobnej atmosferze odbył się pochówek Michaela Jacksona. Jego siostra Janet pojawiła się w nowej kreacji. Tak rodzi się nowy rodzaj współczesnego przedstawienia. Ale dzięki papieżom mody trwa ono również za życia mistrzów. Pokazy stają się afirmacją życia. A chociaż są pozbawione elementu metafizyki, jaką odczuwamy podczas religijnych obrzędów, rekwizyty się sakralizują, są ubóstwiane.

Reklama
Reklama

Modelki stały się boginiami, niedostępnymi przedmiotami pożądania. Dlatego wrocławskie przedstawienie w Teatrze Polskim będzie również pokazem mody z imponującymi kostiumami i pięknymi kobietami. Aktorki i zawodowe modelki zaprezentują na wybiegu współczesny Olimp i ujawnią, kto rządzi naszą wyobraźnią.

Następną premierą będzie „Dżuma" w Opolu. – Pokażemy teatr medialny, od strony korespondentów i dziennikarzy. Dostarczają nam informacji i wydaje nam się, że wiemy wiele o świecie, tymczasem widzimy go przez pryzmat mediów – powiedział reżyser.

Tekst napisany przez Tomasza Jękota jest inspirowany „Mitologiami" Rolanda Barthesa z 1957 r., w której francuski kulturoznawca tropił mity współczesności produkowane przez mieszczańskie społeczeństwo.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Teatr
Jerzy Radziwiłowicz: Nie rozumiem pogardy dla inteligencji
Teatr
Krzysztof Głuchowski: W Kielcach wygrał Jacek Jabrzyk
Teatr
Wyjątkowa premiera w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Przy jakich przebojach umierają Romeo i Julia
Teatr
Teatr Wielki. Personalne przepychanki w Poznaniu
Teatr
„Ziemia obiecana” Kleczewskiej: globalni giganci AI zastąpili wyścig fabrykantów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama