W połowie marca na premierze „Wesela” Wyspiańskiego w Teatrze im. Słowackiego (podlega marszałkowi województwa małopolskiego) minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz powiedział, że chce przyznać zasłużonej scenie status narodowej instytucji, jednak poczeka do wyborów samorządowych.
Chodziło o to, by partnerem ministra kultury z KO nie był zdominowany przez Zjednoczoną Prawicę sejmik, który od czasu premiery „Dziadów” Mai Kleczewskiej ponad 800 dni utrzymał dyrektora Krzysztofa Głuchowskiego w mobbingowym statusie odwoływanego pod pretekstem zarzutów przekroczeń finansowych, choć dyrektora uniewinniła Regionalna Izba Obrachunkowa. W medialnych atakach sejmik wspierała m.in. przez ówczesna kurator małopolska Barbara Nowak, pisowski zaś minister kultury Piotr Gliński wycofał się z przyznania teatrowi uzgodnionego już wcześniej statusu narodowej sceny. Oznaczało to utratę wielomilionowej dotacji, czyli cenzurę ekonomiczną,