Reklama

Brak przedstawiciela Polski na kluczowych rozmowach dot. Ukrainy. Rzecznik MSZ zabrał głos

– Nie mam informacji ze strony prezydenta, żeby ktoś jechał do Waszyngtonu - powiedział rzecznik MSZ Paweł Wroński, komentując dotyczący Ukrainy szczyt w USA, na którym będą przedstawiciele m.in. Finlandii i Włoch, ale nie będzie nikogo z Polski. Z jego słów wynika, że resort uznał, iż to prezydent Karol Nawrocki jest „bardziej predysponowany do kontaktów” z amerykańską administracją.

Publikacja: 18.08.2025 12:49

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski podczas czerwcowego spotkania w Hadze na marginesie szczytu NATO

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski podczas czerwcowego spotkania w Hadze na marginesie szczytu NATO

Foto: Ukrainian Presidential Press Service/Handout via REUTERS

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Kto będzie brał udział w nadchodzących rozmowach w Waszyngtonie?
  • Jakie są oczekiwania polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wobec szczytu w stolicy USA?
  • Jak wyglądały ustalenia między rządem a prezydentem w zakresie kontaktów dyplomatycznych z USA?

Prezydent Finlandii Alexander Stubb, premier Włoch Giorgia Meloni, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, sekretarz generalny NATO Mark Rutte – ci politycy mają w poniedziałek wieczorem czasu polskiego wziąć udział w spotkaniu w Białym Domu.

Amerykańska administracja poinformowała, że najpierw prezydent USA Donald Trump odbędzie dwustronną rozmowę z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim (na spotkanie przewidziano godzinę), a potem powita europejskich przywódców i rozpoczną się rozmowy wielostronne.

Czytaj więcej

Rozmowy Trump-Zełenski-Europa bez udziału Polski. MSZ przekonuje, że to nie problem

Biały Dom. Rozmowy na temat zakończenia wojny na Ukrainie – bez Polski

Kto będzie w Waszyngtonie reprezentował Polskę? – Nie będzie nikogo z Polski – przyznał w poniedziałek rano w rozmowie z Polsat News wiceminister spraw zagranicznych Władysław Teofil Bartoszewski (PSL), przekonując jednocześnie, że „to nie jest problem, dlatego że de facto decyzje w tych sprawach (negocjacji z Kijowem na temat warunków zakończenia wojny na Ukrainie – red.) będą podjęte w bardzo wąskim gronie amerykańskim”.

Reklama
Reklama

Do tematu na konferencji prasowej odniósł się rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński. – Usiłowałem skontaktować się z biurem prezydenta. Nie mam informacji ze strony prezydenta, żeby ktoś jechał do Waszyngtonu – powiedział.

– Chciałem zaznaczyć, że podczas ostatniego spotkania przed spotkaniem w Anchorage (między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem – red.) prezydent Nawrocki na życzenie strony amerykańskiej reprezentował Rzeczpospolitą Polską. Sekretarz stanu USA mówił o tym, że przedstawiciele Europy dostali zaproszenie do wyjazdu do Stanów Zjednoczonych. Niestety ja również nie wiem, czy prezydent Stanów Zjednoczonych wysłał to zaproszenie do naszego prezydenta – kontynuował.

Czytaj więcej

Ukraina z gwarancjami bezpieczeństwa jak w NATO?

Wcześniej Pałac Prezydencki informował, że Donald Trump na 3 września zaprosił Karola Nawrockiego do Białego Domu na robocze spotkanie. Wroński mówił w poniedziałek, iż ze słów szefa prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza wynika, że dla otoczenia prezydenta to bardzo istotna wizyta. – Rozumiem, że podczas tej wizyty również kluczowe pozostaną kwestie ukraińskie, czyli kwestie bezpieczeństwa naszego kraju, i nasze Ministerstwo Spraw Zagranicznych, tak jak rząd RP, jest gotowe merytorycznie wspierać kancelarię prezydencką i przedstawić wszelkie informacje w tej sprawie – oświadczył rzecznik MSZ.

Kto decydował o składzie europejskiej delegacji, udającej się na spotkanie Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego?

Wroński mówił na konferencji, że to strona amerykańska wskazała prezydenta Nawrockiego jako przedstawiciela Polski. – My – czyli strona rządowa – uznaliśmy, że skoro tak, to prezydent jest bardziej predysponowany do kontaktów z Waszyngtonem, no i tam są podejmowane decyzje. My się do nich dostosujemy, ponieważ polityka zagraniczna musi być jedna, a te kwestie są na tyle poważne, że tutaj nie może występować jakiś rozdźwięk czy jakakolwiek rywalizacja – dodał.

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński

Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Reklama
Reklama

Rzecznik resortu kierowanego przez Radosława Sikorskiego powiedział także, że podczas ostatniej wideokonferencji przedstawicieli tzw. koalicji chętnych nie było ustaleń na temat listy przywódców, którzy udadzą się na rozmowy do Białego Domu. – Wspomniane zostało tylko to, że Europejczycy jadą i że obowiązuje stara lista, ta, w której prezydent Stanów Zjednoczonych rozmawiał z przywódcami europejskimi – zaznaczył.

W niedawnych rozmowach dotyczących Ukrainy stronę polską reprezentował premier Donald Tusk, lecz gdy do rozmów przedstawicieli Europy dołączał prezydent Donald Trump, to Polskę reprezentował prezydent Karol Nawrocki. Nawrocki powiedział podczas poniedziałkowej uroczystości mianowania swych doradców, że to Zełenski zapraszał „tych liderów europejskich, którzy mają być dzisiaj w Waszyngtonie”.

Czytaj więcej

Donald Trump przed spotkaniem z Wołodymyrem Zełenskim: Może skończyć wojnę natychmiast

Rozmowy Tump-Zełenski-Europa w Waszyngtonie. Czego oczekuje MSZ?

W poniedziałek w rozmowie z dziennikarzami Paweł Wroński wypowiedział się także na temat oczekiwań MSZ wobec nadchodzących rozmów w Waszyngtonie. – Przede wszystkim oczekujemy, żeby zostały zabezpieczone interesy bezpieczeństwa Ukrainy, a zarazem interesy bezpieczeństwa Europy. Formuła, że to agresor jest nagradzany za swoją agresję, jest niedopuszczalna – powiedział. – Oczekujemy, że to Ukraina, a nie zamiast Ukrainy, będzie decydowała o swojej przyszłości – dodał. – Mam nadzieję, że spotkanie (...) będzie spotkaniem, które przybliży, a nie oddali pokój – zakończył.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Kto będzie brał udział w nadchodzących rozmowach w Waszyngtonie?
  • Jakie są oczekiwania polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych wobec szczytu w stolicy USA?
  • Jak wyglądały ustalenia między rządem a prezydentem w zakresie kontaktów dyplomatycznych z USA?
Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Węgry o „oburzającym” ataku Ukrainy. Kijów: Poskarżcie się przyjaciołom w Moskwie
Dyplomacja
Amerykanie o prawach człowieka w Polsce: antysemityzm, migranci i ks. Olszewski
Dyplomacja
Marcin Duma: Po Alasce bliskość prawej strony do Donalda Trumpa uległa zawieszeniu
Dyplomacja
Rozmowy Trump-Zełenski-Europa bez udziału Polski. MSZ przekonuje, że to nie problem
Dyplomacja
Czy Polska będzie reprezentowana na spotkaniu w Białym Domu? Komentarz z KPRM
Reklama
Reklama