Z tego artykułu dowiesz się:
- Jakie stanowiska prezentują obozy rządowy i prezydencki w Polsce w kontekście odpowiedzialności za brak zaproszenia na kluczowe rozmowy do Waszyngtonu?
- W jaki sposób prezydent Karol Nawrocki odnosi się do nieobecności Polski na szczycie z udziałem m.in. Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie?
- Jaki jest kontekst międzynarodowy związany z „koalicją chętnych” i rozmowami dotyczącymi zakończenia wojny na Ukrainie?
- Jakie są planowane następne kroki w relacjach dyplomatycznych Polski z USA w nadchodzących tygodniach?
Po spotkaniu na Alasce z Władimirem Putinem prezydent USA Donald Trump zaprosił do Białego Domu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Rozmowy mają dotyczyć zakończenia wojny na Ukrainie. Według amerykańskich mediów, jeśli przebieg rozmów będzie pozytywny, pod koniec tygodnia mogłoby dojść do spotkania w trójkącie Trump – Putin – Zełenski.
Zgodnie z opublikowanym przez amerykańską administrację terminarzem, Wołodymyr Zełenski odbędzie w poniedziałek godzinną rozmowę z Trumpem w formacie dwustronnym. Prezydent Ukrainy nie będzie jednak u amerykańskiego przywódcy sam. W Białym Domu zjawią się także prezydent Finlandii Alexander Stubb, premier Włoch Giorgia Meloni, prezydent Francji Emmanuel Macron, kanclerz Niemiec Friedrich Merz, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Czytaj więcej
- Końcówka wakacji jest absolutnie zdominowana przez tematy międzynarodowe. Narzucają one też ton...
Rozmowy Donald Trump – Wołodymyr Zełenski – Europa w Białym Domu. Zabraknie przedstawiciela Polski
Von der Leyen ogłosiła w niedzielę, że udaje się do Waszyngtonu na prośbę Zełenskiego. Zachodnie media pisały, że obecność przedstawicieli Europy ma wzmocnić Zełenskiego i sprawić, że jego wizyta w Białym Domu nie zakończy się jak ta z końca lutego. Ukraiński prezydent usłyszał wówczas od amerykańskiego, że „nie ma kart” i „igra z trzecią wojną światową”. Spotkanie zakończyło się przed czasem, nie doszło wówczas do podpisania planowanej umowy amerykańsko-ukraińskiej dotyczącej surowców.