Pierwszą propozycją festiwalu „Polska w IMCE" jest „O dobru" Pawła Demirskiego w reżyserii Moniki Strzępki z Teatru im. Szaniawskiego w Wałbrzychu o tym jak wyjść z impasu, na jaki skazuje nas dziki kapitalizm. To rzecz o próbie odrodzeniu solidaryzmu społecznego i poczucia wspólnoty w obliczu kryzysu ekonomicznego i inflacji wartości. Bohaterką jest m. in. Amy Winehouse, a także amerykańscy dziennikarze, którzy odkryli aferę Watergate, a nie mogę odnaleźć się w sytuacji upadających polskich mediów.
— Zawsze bliska mi była idea teatru otwartego, podróżującego, zapraszającego, nigdy też nie chcieliśmy się ograniczać do własnych produkcji, stąd pomysł by poszerzyć repertuar o pozycje festiwalowe, grane przynajmniej raz w miesiącu — dodaje Tomasz Karolak, dyrektor Teatru IMKA. — Prowadzimy warsztaty dla dzieci i dla dorosłych, teraz chcemy zaproponować najciekawsze tytuły z kraju, by dać pozawarszawskim teatrom szansę prezentacji spektakli w Warszawie, a stołecznej publiczności możliwość ich częstszego oglądania. Jesteśmy sceną prywatną, ale będziemy też współpracować z instytucjami publicznymi, bo tak naprawdę cel mamy wspólny: robienie spektakli o tym, co dla nas najważniejsze, co nas dotyka - mówi aktor.
Organizatorzy festiwalu inspirują się działalnością Pawła Konica w dawnym Teatrze Małym, któremu zależało, by widz wiedział, co dzieje się w Polsce, i mógł wyrobić sobie zdanie o przedstawieniach najważniejszych reżyserów.
W lutym w ramach „Polski w IMCE" w Warszawie zagości „Lubiewo" z krakowskiego Teatru Nowego według książki Michała Witkowskiego w reżyserii Piotra Siekluckiego. Spektakl ten wygrał w październiku konkurs bydgoskich Prapremier. Główną nagrodę aktorską otrzymał wtedy występujący w nim Paweł Sanakiewicz, zaś głosu użyczyła popularna prezenterka radiowa i telewizyjna Krystyna Czubówna.
W marcu — „Popiełuszko" w reżyserii Pawła Łysaka z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, według najnowszej sztuki Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk, nagrodzonej w listopadzie 2012 r. Gdyńską Nagrodą Dramaturgiczną.