Drażnienie zmysłów - KONKURS

Naprawdę udana jest najnowsza produkcja Teatru Bretoncaffe i Teatru Wytwórnia, czyli spektakl „Topinambur”. Przedstawione tańcem przypadkowe spotkanie kilku osób ujawnia w nich nie tylko lęki, ale też ukryte w ciele tiki, nerwowe gesty, grymasy.

Publikacja: 27.02.2009 12:39

„Topinambur”

„Topinambur”

Foto: Materiały Promocyjne

I mimo że cała choreografia ma charakter interdyscyplinarny (śpiew na żywo, filmowe wizualizacje), to na pierwszy plan wybija się unikatowy ruch.

Główna w tym zasługa liderki Bretoncaffe Anny Godowskiej – jej rola jest naturalna i dopracowana w każdym szczególe. Wrażenia, jakie wyniosłam z oglądania tej tancerki w tym spektaklu, są dla mnie niezapomniane. Pokaz w sobotę i niedzielę w Teatrze Wytwórnia.

Zupełnie inny klimat zapewni widzom w niedzielę Krakowski Teatr Tańca (dawniej funkcjonujący pod szyldem GRUPAboso), który w Okęckiej Sali Widowiskowej wystawi „Cicindelę” oraz „Duety metafizyczne”.

Choreografie Eryka Makohona są o wiele mniej chropowate i drażniące niż te proponowane przez Bretoncaffe. Ale nie oznacza to, że krakowscy tancerze nie poruszają mocnych i ciekawych tematów. Pierwsza praca abstrakcyjnie opowie o grze nienasycenia, tańcu śmierci i iluzji w świecie zwierząt i ludzi. Druga inspirowana jest motywami filmowo-literackimi. Obie poruszą nasze zmysły.

[i]„Topinambur” Bretoncaffe & Wytwórnia Teatr, Wytwórnia, ul. Markowska 18, bilety: 15 i 25 zł, rezerwacje: tel. 022 741 23 05, sobota (28.02) – niedziela (1.03), godz. 19; „Cicindela”, „Duety metafizyczne” Krakowski Teatr Tańca, Okęcka Sala Widowiskowa, ul. 1 Sierpnia 36a, wstęp wolny, niedziela (1.03), godz. 19[/i]

[ramka]KONKURS

Dla naszych czytelników, którzy odpowiedzą poprawnie na pytanie:

Jak nazywa się teatr tańca działający w Tetrze Wytwórnia?

mamy podwójne zaproszenie na spektakl w sobotę i w niedzielę

Listy prosimy wysyłać na adres [link=mailto:kultura@rp.pl]kultura@rp.pl[/link].

Wygrają dwa pierwsze zgłoszenia.

Start konkursu: piątek (27.02); godz. 16.00 [/ramka]

I mimo że cała choreografia ma charakter interdyscyplinarny (śpiew na żywo, filmowe wizualizacje), to na pierwszy plan wybija się unikatowy ruch.

Główna w tym zasługa liderki Bretoncaffe Anny Godowskiej – jej rola jest naturalna i dopracowana w każdym szczególe. Wrażenia, jakie wyniosłam z oglądania tej tancerki w tym spektaklu, są dla mnie niezapomniane. Pokaz w sobotę i niedzielę w Teatrze Wytwórnia.

Teatr
Frankenstein — najstraszniejszy w historii ludzkiego piekła
Teatr
Iga Świątek wygra z Naomi Osaką w teatrze. Wyjątkowa rekonstrukcja
Teatr
„SZALEŃSTWO NOCY LETNIEJ” w reż. Ewy Konstancji-Bułhak - czerwcowa premiera Teatru Współczesnego w Warszawie
Teatr
Tilda Swinton i John Malkovich zagrają w polskich teatrach
Teatr
Wojna o teatr w Kielcach skończy się zarządem komisarycznym w Świętokrzyskiem?