Zespół nie zamierza się jednak przenosić na Marszałkowską. Niezależność wciąż jest jego znakiem rozpoznawczym.
Grupa działa od 1993 r. Pierwszy spektakl „Głusi jak pień” był klasyczną składanką piosenek i skeczów. Artyści, wśród których początkowo była Anita Lipnicka, zdobyli pierwsze miejsce na Pace ‘93. Potem przyszły kolejne spektakle: „Trzy zdania o umieraniu” – tragikomiczna opowieść o śmierci, „Pop-show” podejmujący temat współczesnych mediów oraz inspirowany kulturą i tradycją rosyjską „Wszyscyśmy z jednego szynela”.
W kolejnych latach Rafał Kmita (autor scenariuszy, tekstów piosenek i reżyser wszystkich spektakli) przygotował komedię „Ca-sting” oraz pełne żydowskich inspiracji widowisko „Aj waj!, czyli historie z cynamonem”. Jak na 16 lat działalności sześć zrealizowanych premier to niezbyt imponujący wynik. Ale Rafał Kmita jest perfekcjonistą. Każdą pracę nad spektaklem rozpoczyna od gruntownych studiów tematu. Przyznaje też, że „spala się przy pisaniu, reżyserowaniu” i po każdym nowym programie potrzebuje czasu, by odpocząć i odbudować siły przed kolejnym przedsięwzięciem.
Czego możemy się spodziewać po poniedziałkowej premierze? „Dość!... dobry wieczór kabaretopodobny” ma być pierwszą częścią tryptyku. Rafał Kmita zapowiada powrót do tradycyjnego kabaretu. Spektakl będzie kolażem skeczów oraz piosenek w ostry i błyskotliwy sposób komentujących naszą codzienność. Kmita zajrzy do polskich domów, kuchni, salonów, a także do urzędów i parlamentu.
Muzykę do spektaklu skomponował Bolesław Rawski. Na scenie zobaczymy m.in. Okasnę Pryjmak, Zuzannę Skolias, Grzegorza Klisia, Arkadiusza Lipnickiego, Dariusza Starczewskiego. Sam Rafał Kmita, absolwent socjologii, który studiował też teatrologię i filmoznawstwo, nigdy nie pojawia się w swoich spektaklach. Ale bardzo stresuje się podczas każdego przedstawienia. Publiczność zawsze jest inna, a kabareciarz nie chce jej zawieść.