Słowa, które odbierają szczęście

Kobieta w skromnej czarnej sukience stoi na okrągłym podeście. Śpiewa. Z początku nieśmiało, z czasem – kiedy aprobata zgromadzonych wokół niej widzów staje się wyczuwalna – śmielej.

Publikacja: 27.04.2011 09:40

Monika Węgiel dysponuje znakomitym kontraltem, łudząco podobnym do głosu Wiery Gran

Monika Węgiel dysponuje znakomitym kontraltem, łudząco podobnym do głosu Wiery Gran

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

Wchodzi z publicznością w muzyczny dialog, odwzajemnia uśmiechy. Jest szczęśliwa. Nagle spośród westchnień zachwytu zaczynają wybijać się słowa: „Gestapówka" – mówi jeden, „k...wa" – mówi drugi. Kobieta w skromnej czarnej sukience traci pewność siebie, a jej szczęście zastępuje rozpacz. Bohaterką tej sceny jest Wiera Gran.

Czytaj też - Wiera Gran: droga do zatracenia

Jedna z gwiazd działającej w getcie warszawskim kawiarni Sztuka po wojnie została oskarżona o kolaborację. Z tym piętnem walczyła przed sądami (w Polsce dwa razy ją uniewinniono) i w swojej „Sztafecie oszczerców. Autobiografii śpiewaczki". Zmarła w 2007 roku, nie odzyskawszy spokoju.

Ostatnio jej historię próbowała rozwikłać m.in. Agata Tuszyńska w wydanej w 2010 roku książce „Oskarżona: Wiera Gran". Teraz opowiada o niej w teatrze Marcin Przybylski.

Reżyser deklaruje jednak, że nie jest jego celem rozstrzygnięcie: winna czy niewinna. W swoim spektaklu „Gran operita" jej biografię traktuje jako pretekst do opowieści o tragedii artystki zmuszonej przez okoliczności do rozstania się ze sceną. I która w pewnym momencie – także z tego powodu – pogrążyła się w obłędzie. Wymagającą rolę Gran Przybylski powierzył Monice Węgiel. Absolwentka Akademii Teatralnej z 2007 roku wydaje się do niej stworzona. Z bohaterką łączy ją nie tylko fizyczne podobieństwo, ale także znakomity – głęboki i poruszający, lekko zachrypnięty niski głos.

Muzykę stworzył zespół Klezzmates. On także jest odpowiedzialny za nowe aranżacje piosenek Gran. Ale pojawiają się tu i nowe utwory, do których teksty napisał Piotr M. Cieński. Godna uwagi jest także choreografia Tomasza Pałasza, bo dzięki niej na scenie oglądamy m.in. układy przywodzące na myśl dance macabre.

„Gran operita", scen. i reż. Marcin Przybylski, wyk. Monika Węgiel, Joanna Jeżewska, Mateusz Grydlik, Teatr Współczesny, Warszawa, ul. Mokotowska 13, bilety: 40 – 60 zł, premiera: środa (27.04), godz. 19, spektakle: czwartek (28.04), godz. 19

 

Wchodzi z publicznością w muzyczny dialog, odwzajemnia uśmiechy. Jest szczęśliwa. Nagle spośród westchnień zachwytu zaczynają wybijać się słowa: „Gestapówka" – mówi jeden, „k...wa" – mówi drugi. Kobieta w skromnej czarnej sukience traci pewność siebie, a jej szczęście zastępuje rozpacz. Bohaterką tej sceny jest Wiera Gran.

Czytaj też - Wiera Gran: droga do zatracenia

Pozostało 81% artykułu
Teatr
Teatr. Magnetyczna Danuta Stenka w miłosnej tragedii kaszubskiej „Wòlô Bòskô”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Gejowska bojówka w roli głównej. Grand Prix Boska Komedia'24 dla „Fobii”
Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać