Poprzednie edycje odbywały się w konwencji składankowego "best of" polskiej sceny, które oceniali zagraniczni jurorzy.
– Chcemy, by po naszej imprezie pozostał trwalszy ślad, dlatego w tym roku Boską Komedię zaczynamy od "Czyśćca": pięciu prapremierowych spektakli ujętych w cykl "Pomniki polskie" – mówi Bartosz Szydłowski, szef festiwalu, który potrwa od 8 do 15 grudnia. – Zostały stworzone specjalnie na nasze zamówienie i znajdą się w repertuarze krakowskich scen. Każdego roku będziemy - próbowali sportretować współczesny polski pejzaż.
"Pana Tadeusza" wyreżyseruje Mikołaj Grabowski. Dyrektor Starego będzie starał się dociec, kim współcześnie jest patriota – zwłaszcza w zderzeniu z dyskusją trwającą w mediach. Punktem wyjścia jest emigracyjna perspektywa poszukiwania utraconej ojczyzny, która stała się rajem utraconym na ziemi.
"W imię Jakuba S." Pawła Demirskiego wyreżyseruje Monika Strzępka. Główny bohater Jakub Szela jest symbolem chłopskiego buntu przeciwko szlachcie. Autorzy spektaklu stawiają tezę, że dzisiejsi Polacy aspirujący do klasy średniej są jego potomkami i zastanawiają się, dlaczego większość społeczeństwa, które ma wiejskie korzenie, ulega idealizowanej tradycji dworkowo-ziemiańskiej.
Marcin Liber pokaże "Aleksandrę. Rzecz o Piłsudskim" Sylwii Chutnik. Druga żona marszałka Józefa Piłsudskiego była kobietą o burzliwej przeszłości, znaną z feministycznych poglądów. A jednak, mimowolnie, została wtłoczona w mit matki Polki.