Młynarski przetłumaczył piosenki Sinatry

„Być jak Frank Sinatra" z piosenkami Wojciecha Młynarskiego to sobotnia premiera stołecznego Teatru Rampa w reżyserii Witolda Mazurkiewicza – pisze Jacek Cieślak

Aktualizacja: 05.01.2012 08:20 Publikacja: 05.01.2012 05:28

Młynarski przetłumaczył piosenki Sinatry

Foto: materiały prasowe

– Bohaterem spektaklu, którego scenariusz napisał Szymon Bogacz, jest Polak Wiesław Zieliński – jak by powiedział Wojciech Młynarski – owładnięty szlachetnym obłędem: obsesją życia w stylu amerykańskiego gwiazdora – mówi reżyser. – Imponują mu towarzystwo pięknych kobiet, wspaniałe samochody, słowem cały ten blichtr, którym zachwycają się zwykli śmiertelnicy. Spektakl jest dla mnie pretekstem do postawienia zasadniczych pytań, co w życiu ma sens, za czym tęsknimy, co jest dla nas najważniejsze.

Witold Mazurkiewicz nie ukrywa, że warunkiem zrealizowania spektaklu była współpraca z utytułowanymi artystami, w tym Wojciechem Młynarskim.

– Zależało mi na tym, by piosenki Sinatry zabrzmiały w najlepszym polskim przekładzie, i to się udało – mówi Wiesław Mazurkiewicz. – Wymarzyłem sobie też udział w musicalu Włodzimierza Nahornego i to marzenie również się spełniło.

– Moja rola była skromna – powiedział Wojciech Młynarski. – Poproszono mnie o przełożenie 13 piosenek Sinatry oraz o to, by komponowały się z tkanką scenariusza. Zrobiłem to, jak najlepiej umiałem. Cieszę się, że nasza widownia będzie mogła wysłuchać po polsku tego, co śpiewał Sinatra.

Główną rolę zagra Jarosław Tomica, a partnerować mu będą Brygida Turowska i Michał Zgiet. Wraz z Włodzimierzem Nahornym zagrają Mariusz Bogdanowicz, Sebastian Frankiewicz i Marcin Olak.

– Mamy też w planach zarejestrowanie na przełomie lutego i marca piosenek ze spektaklu na płycie – już w studyjnych wersjach.

– Bohaterem spektaklu, którego scenariusz napisał Szymon Bogacz, jest Polak Wiesław Zieliński – jak by powiedział Wojciech Młynarski – owładnięty szlachetnym obłędem: obsesją życia w stylu amerykańskiego gwiazdora – mówi reżyser. – Imponują mu towarzystwo pięknych kobiet, wspaniałe samochody, słowem cały ten blichtr, którym zachwycają się zwykli śmiertelnicy. Spektakl jest dla mnie pretekstem do postawienia zasadniczych pytań, co w życiu ma sens, za czym tęsknimy, co jest dla nas najważniejsze.

Teatr
Kaczyński, Tusk, Hitler i Lupa, czyli „klika” na scenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Teatr
Krzysztof Warlikowski i zespół chcą, by dyrektorem Nowego był Michał Merczyński
Teatr
Opowieści o kobiecych dramatach na wsi. Piekło uczuć nie może trwać
Teatr
Rusza Boska Komedia w Krakowie. Andrzej Stasiuk zbiera na pomoc Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Teatr
Wykrywacz do obrazy uczuć religijnych i „Latający Potwór Spaghetti” Pakuły