Chłód i żar

Daj się porwać – hasło tegorocznego festiwalu Zawirowania z pewnością jest udane. Szczególnie że na to porwanie niejeden oczekuje z utęsknieniem, bo dzięki organizatorom będziemy mieli okazję obejrzeć rzadko pokazywany w Polsce taniec z krajów nordyckich (cykl „Skandynawia tańczy w Warszawie").

Publikacja: 24.06.2011 17:46

Chłód i żar

Foto: Fotorzepa

Daj się porwać – hasło tegorocznego festiwalu Zawirowania z pewnością jest udane. Szczególnie że na to porwanie niejeden oczekuje z utęsknieniem, bo dzięki organizatorom będziemy mieli okazję obejrzeć rzadko pokazywany w Polsce taniec z krajów nordyckich (cykl „Skandynawia tańczy w Warszawie").

Teatr tańca w Skandynawii to światowa potęga w formie ruchowej i wizualnej. Spektakle produkowane w tym regionie są bardzo wyraziste w formie, chłodne, powolne, ale pozostające na długie lata w pamięci. Stąd pochodzą wielkie sławy: Kekäläinen & Company i Tero Saarinen Company (Finlandia), Jo Stromgren Kompani (Norwegia), Kitt Johnson X-act (Dania) czy Virpi Pahkinen i Cullberg Ballet (Szwecja).

Jak więc można by przegapić pokaz ostatniej z tych gwiazd w Warszawie? W dodatku szwedzki balet wystawi choreografię opartą przede wszystkim na technice tańca współczesnego, czego za czasów pracy z Birgit Cullberg i Matsem Ekiem widzowie nie mogli się w takiej skali spodziewać. Spektakl „JJ's voices" to piosenki Janis Joplin i wykonawcy, którzy tańcem z pogranicza hip-hopu komentują hasła ruchu hippisowskiego.

W cyklu zagrają też Mancopy Dansekompagni z Danii, Frikar Dance Company z Norwegii oraz Glims & Gloms z Finlandii.

W kontrze do skandynawskiego chłodu emocjonalnego stoi niemal cały program główny Zawirowań. Znalazły się w nim mocno nawiązujący do klasyki Opus Ballet z Meksyku, Tanztheater Staatstheater Kassel ze słynnym „Roadkill" Johannesa Wielanda, sławny izraelski duet Yossi Berg & Oded Graf realizujący kontrowersyjne, prześmiewcze prace (w Warszawie zagra „Heroes").

Przyjedzie też jeden z najlepszych zespołów poprzednich edycji festiwalu – amerykański LeeSaar The Company, który pokaże spektakl „Fame" poświęcony pamięci zmarłego w 2008 roku australijskiego aktora Heatha Andrew Ledgera („Tajemnica Brokeback Mountain"). No i wywodzący się pośrednio z Polski kanadyjski W&M Physical Theatre („The Mist").

Nasz kraj reprezentować będą: Bałtycki Teatr Tańca („Czekając na...") oraz gospodarze – Teatr Tańca Zawirowania, który na tę okazję przygotował premierę „Zbliżenia" (stworzoną we współpracy z Tomasem Nepsinskym ze Słowacji).

Sytuacja Polaków jest komfortowa – mogą stanąć po stronie chłodu lub żaru.

program: www.zawirowania.pl

7. Festiwal Teatrów Tańca Zawirowania, Stara Prochoffnia, Warszawa, ul. Boleść 2; Teatr Polski, ul. Karasia 2; Teatr Wielki, pl. Teatralny 1; CSW, ul. Jazdów 2; Teatr Rampa, ul. Kołowa 20, bilety: 30 zł, karnety: 340 zł, sobota (25.06) – sobota (2.07)

Daj się porwać – hasło tegorocznego festiwalu Zawirowania z pewnością jest udane. Szczególnie że na to porwanie niejeden oczekuje z utęsknieniem, bo dzięki organizatorom będziemy mieli okazję obejrzeć rzadko pokazywany w Polsce taniec z krajów nordyckich (cykl „Skandynawia tańczy w Warszawie").

Teatr tańca w Skandynawii to światowa potęga w formie ruchowej i wizualnej. Spektakle produkowane w tym regionie są bardzo wyraziste w formie, chłodne, powolne, ale pozostające na długie lata w pamięci. Stąd pochodzą wielkie sławy: Kekäläinen & Company i Tero Saarinen Company (Finlandia), Jo Stromgren Kompani (Norwegia), Kitt Johnson X-act (Dania) czy Virpi Pahkinen i Cullberg Ballet (Szwecja).

Taniec
Trzy nosy Pinokia. Premiera Polskiego Baletu Narodowego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Taniec
Josephine Baker: "zdegenerowana" artystka w spódniczce z bananów
Taniec
Agata Siniarska zatańczy na festiwalu w Berlinie
Taniec
Taneczne święto Indii
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Taniec
Primabalerina z Teatru Bolszoj opuściła kraj. "Wstydzę się Rosji"