To impreza łącząca spektakle taneczne z warsztatami teatru noh i pisania haiku, czyli przybliżająca najważniejsze symbole japońskiej sztuki.
„Spektakl ulotnych cieni", który obejrzymy w czwartek w Teatrze Na Woli, powstał z inspiracji wiosennymi motywami agrarnymi Kraju Kwitnącej Wiśni. Znajdziemy w nim przede wszystkim odniesienia do upraw ryżu, które przyczyniły się do stworzenia charakterystycznego krajobrazu
tego kraju. Ishihara poetycko opisuje ideę choreografii: „Wieczne rytmy oddechów, bezkresne łańcuchy życia we wszechświecie są ulotnymi cieniami unoszącymi się w mirażach".
Najsłynniejszym projektem pochodzącego z Kioto tancerza butoh jest rozpoczęta w 2006 roku taneczna pielgrzymka „Kanademai" odbywana m.in. we Włoszech, Irlandii, Francji, Polsce czy Serbii. W Warszawie też będzie ciekawie, bo Ishihara wystąpi do muzyki Sol et Luna, tj. Saby i Mieczysława Litwińskich. Polacy – śpiewaczka (wykonująca m.in. ludową muzykę litewską i klasyczną muzykę perską) oraz multiinstrumentalista – wielokrotnie komponowali dla aktorów, proponując oryginalne formy muzyczne.
W dalszej części Japońskiej Wiosny w Warszawie zaplanowano m.in. „Zamieć płatków wiśniowych, czyli o przekazywaniu ducha" – spektakl tańca nihon buyo Nishikawy Fukushino oraz jej uczennic i „Zwoje jedwabiu" Akiry Matsuiego (teatr noh). Do tego warsztaty haiku, noh, nihon buyo i performance na dwa flety i tancerza japońskiego. Ale to już w maju.