Kanwą przedstawienia są wybrane motywy baśni Hansa Christiana Andersena „Dzikie łabędzie". Mała dzielna dziewczynka postanawia w niej ocalić swoich 12 braci zamienionych przez zły czar w ptaki.
– To wzruszająca i budująca historia o braterskiej i siostrzanej miłości. Pełna determinacji i wiary, które są w stanie pokonać nawet największe przeciwności losu i zwyciężyć w nierównej walce ze złem – mówi autorka adaptacji, zarazem reżyser i założycielka Teatru Tintilo Teresa Kurpias.
Jej pragnieniem jest, by na scenie działał także dobry czar – pięknych i wzruszających zdarzeń, motywujących do bycia dobrym, wrażliwym, szlachetnym, śmiałym i wytrwałym.
„Kiedy nie wierzysz, wiernie nie czekasz / bliskim serca nie dajesz / mkniesz do nigdy i donikąd / droga ciężka się staje /. Gdy zaczarujesz szarość dnia / duszę sycąc nadzieją / Droga, choćby pod górę szła, stanie się prostą i lekką" – śpiewają w finale wykonawcy. Z tym przesłaniem zostawiając widzów.
„Zaczarowani" są 17. widowiskiem przygotowanym przez Tintilo. Poprzednim był „Świat Bastiana" (z 2009 roku). W spektaklu wystąpi 50 wykonawców. Ról mówionych, często dopełnionych tańcem i popisami wokalnymi, jest 16. Artyści śpiewają na żywo, w duetach i chórach. Najmłodszy ma osiem lat. Na scenie pojawią się też starsi wychowankowie, którym niełatwo rozstać się z zespołem, wśród nich jest nawet 24-latek.