W marcu Trump miał przyznać Woodwardowi, że jego publiczne wypowiedzi na temat koronawirusa były częścią "strategii celowego umniejszania zagrożenia". - Chciałem zawsze to umniejszać - mówił. - Wciąż chcę to (koronawirusa - red.) umniejszać, aby nie wywoływać paniki - dodawał prezydent.
7 lutego w rozmowie z Woodwardem Trump mówił koronawirusie: "Oddychasz powietrzem i tak się to przenosi. Więc jest bardzo zdradliwy. (...) Jest znacznie bardziej zabójczy niż nawet najintensywniejsze grypy".
- To coś zabójczego - powtórzył prezydent USA.
Trzy dni później w rozmowie z Fox Business Trump mówił jednak, że jeśli chodzi o koronawirusa to "wszystko będzie dobrze".
Joe Biden komentując ujawnione fragmenty książki Woodwarda stwierdził, że książka dziennikarza pokazuje, iż Trump "okłamywał Amerykanów". - To była zdrada w sprawie życia lub śmierci - stwierdził Biden.
Sam Trump na konferencji w Białym Domu przyznał, że bagatelizował koronawirusa, aby dodać otuchy Amerykanom i nie wywoływać paniki w Stanach Zjednoczonych.
Książka "Gniew" (ang. "Rage") Woodwarda opiera się na 18 wywiadach przeprowadzonych przez dziennikarza między grudniem a lipcem.