Indywidualne umowy z USA o przekazywaniu danych osobowych pasażerów linii lotniczych mają już Czechy, w środę porozumienie zawarły Estonia i Łotwa. W najbliższym czasie dołączą do nich Słowacja, Węgry i Litwa.
Kraje te będą przekazywać Amerykanom znacznie więcej danych osobowych, niż wymaga tego ogólna umowa między USA i UE. W zamian za to ich obywatele będą jeździć do Ameryki bez wiz. Kiedy? – Jeszcze przed końcem roku – zapewnił Michael Chertoff, amerykański sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego.
Zachowanie części nowych państw UE zirytowało unijnych dyplomatów. Zdaniem Komisji Europejskiej nowe umowy naruszają unijne prawo, bo nastąpi wyciek danych ze wspólnej strefy Schengen. Dlatego Bruksela zaapelowała do Waszyngtonu, żeby przestał dzielić UE i traktował identycznie wszystkie kraje.
Wczoraj w Brdzie przedstawiciele UE i USA zażegnali kryzys. – Dokonaliśmy rozróżnienia między tym, co można negocjować bilateralnie, a tym, co wymaga wspólnego unijnego stanowiska – oświadczył Franco Frattini, unijny komisarz spraw wewnętrznych i sprawiedliwości. W praktyce oznacza to, że do dwustronnych negocjacji będzie czasem dopraszany przedstawiciel Brukseli. Ale nie sprecyzowano, co ma wymiar dwustronny, a co unijny. Nie wiadomo też, co porozumienie oznacza dla państw nieobjętych programem bezwizowym, np. dla Polski.
Frattini oznajmił, że wspólnym celem jest objęcie programem bezwizowym wszystkich państw UE, nawet już w październiku. Jednak Chertoff nie był takim optymistą. – Niektóre będą gotowe w bliskiej przyszłości. Ale inne są jeszcze dość dalekie od wypełnienia wymogów ruchu bezwizowego – powiedział amerykański polityk.