Tony Blair chciałby nawracać świat

Były premier Wielkiej Brytanii wrócił na salony jako gość prezydenta USA. Ale nie było to polityczne spotkanie. Obaj cytowali Biblię i mówili, że religia powinna odgrywać większą rolę w świecie

Aktualizacja: 07.02.2009 17:02 Publikacja: 07.02.2009 02:33

Tony Blair stał się gwiazdą spotkania modlitewnego, na które zaprosił go Barack Obama

Tony Blair stał się gwiazdą spotkania modlitewnego, na które zaprosił go Barack Obama

Foto: AFP

Tony Blair przyjechał do Białego Domu na tzw. coroczne spotkanie modlitewne, na które osobiście zaprosił go Barack Obama. Wydarzenie to natychmiast zostało okrzyknięte niezwykłym, ponieważ zaszczytu tego nie dostąpił jeszcze nawet obecny premier Wielkiej Brytanii, nie mówiąc o przywódcach innych europejskich państw.

Ale zdaniem komentatorów może nie być w tym nic dziwnego: w końcu i Obama, i Blair dopiero jako dorośli ludzie zwrócili się ku Kościołowi. Blair dwa lata temu został katolikiem. Obaj również wychowywali się w niezbyt religijnych rodzinach. Jakby tego było mało, podczas spotkania w Waszyngtonie obaj cytowali niemal identyczne fragmenty Biblii, Koranu i Tory.

– Nie koordynowaliśmy tego – tłumaczył potem lekko zmieszany Barack Obama.

[srodtytul]Wiara niemile widziana[/srodtytul]

Nie on jednak stał się gwiazdą tego spotkania. To głównie o Tonym Blairze grzmiały potem wszystkie media. Bo Blair, który poparł inwazję na Irak, zezwalał na aborcję i rozszerzał prawa homoseksualistów, nagle zmienił się w zagorzałego katolika. I – jak zapowiedział w Waszyngtonie – chciałby, żeby religia odgrywała w świecie większą rolę.

„Amerykanie szanują religię w polityce, ale w Wielkiej Brytanii nie. Raz, jako premier, planowałem zakończyć jedno spotkanie słowami: – Boże, błogosław brytyjski naród. Ale poradzono mi, bym tego nie robił” – powiedział studentom na Seton Hall University. 2 tysiące młodych ludzi biło mu brawo.

– W Wielkiej Brytanii otwarte głoszenie takich poglądów uważane jest za dziwne. Dlatego jako premier Blair nigdy nie mówił o swojej wierze, choć wszyscy o niej wiedzieli. Zmienił się dopiero wtedy, gdy odszedł z urzędu – mówi „Rz” Christopher Walker, były korespondent „The Times”. Sam Blair przyznał zresztą rok temu, że celowo unikał mówienia o religii w ciągu dziesięciu lat spędzonych na Downing Street, bo gdyby zaczął to robić, Brytyjczycy uznaliby go za wariata. Tym bardziej że, zgodnie z brytyjską konstytucją, katolicy nie mogą pełnić pewnych funkcji w państwie. Przede wszystkim jednak katolikiem nie może być monarcha.

Tymczasem – jak pisze „Guardian” – Tony Blair, którego ojciec był ateistą, uwierzył w Boga co najmniej 30 lat temu, a całą prawdę od samego początku znała jego żona.

„Nie wszystkie osoby, z którymi się spotykałam, były tak religijne jak on. Od początku właśnie to połączyło nas z Tonym” – powiedziała „Daily Mail” Cherie Blair. Wszystkie ich dzieci otrzymały potem katolickie wychowanie. Do kościoła chodzili całą rodziną. Tuż przed objęciem urzędu premiera Blair przyjął komunię świętą. Jednak w 1996 roku kardynał Basil Hume z Katedry Westminsterskiej powiedział, by więcej do katedry nie przychodził, bo ludzie zaczynają mówić, że nie jest katolikiem.

[wyimek]Blair wprowadził w życie wiele praw sprzecznych z chrześcijańskimi zasadami. Ale dziś jest zagorzałym katolikiem[/wyimek]

Blair przestał chodzić do katedry, ale zadał kardynałowi pytanie: „Ciekawe, co na to powiedziałby Jezus?”. Po czym zaprosił na Downing Street lokalnego księdza. Do mieszkania premiera duchowny wchodził tylnymi drzwiami i tam odprawiał nabożeństwo. Jak pisze „Daily Mail”, Blair przygotował do tego celu stół, przy którym pijano kawę. Wcześniej leżały na nim podkładki pod filiżanki, które dostał w prezencie od prezydenta USA George’a W. Busha (z jego podobizną), a które trzeba było usunąć. – Nawet podczas wojny w Iraku mówił, że razem z Bushem podjął decyzję o inwazji z powodów religijnych – śmieje się Walker.

Dopiero po odejściu z Downing Street Blair przyznał publicznie, że modlił się do Boga, gdy podejmował decyzję o wysłaniu brytyjskich wojsk do Iraku. A raz – w 2004 roku – wręcz powiedział: „Teologia jest bardziej interesująca niż polityka”. W swoją ostatnią podróż zagraniczną jako premier pojechał zresztą do Watykanu.

[srodtytul]Gejowski minister[/srodtytul]

Ale jest i druga strona medalu. „Nie rozumiem człowieka, który wprowadził więcej antychrześcijańskich praw niż ktokolwiek przed nim, a teraz zachowuje się w ten sposób” – piszą internauci.

– Rzeczywiście nie miał nic przeciwko aborcji ani homoseksualistom. W jego rządzie był minister Chris Smith, który pierwszy otwarcie przyznał, że jest gejem – mówi Walker. Przypomina też sobie historię, którą Cherie Blair opisała w swojej biografii. – Jako zagorzała katoliczka napisała, w jaki sposób został poczęty ich najmłodszy syn Leo. Otóż nie zabrała ze sobą środków antykoncepcyjnych, gdy królowa zaprosiła państwo Blair do swojego zamku Balmoral w Szkocji. Śmiał się z tego cały kraj. Bo katolicy nie powinni przecież takich środków stosować – opowiada.

Jak tłumaczą niektórzy eksperci, Blair stał się jednak typowym konwertytą. Ponieważ kiedyś nie mógł obnosić się ze swoją wiarą, teraz przesadnie ją demonstruje. Założył nawet religijną Fundację Wiary i jeszcze w tym roku zamierza otworzyć jej filię w USA.

[ramka][srodtytul]John Rushton, ekspert ds. psychologii polityki, współpracuje m.in. z BBC[/srodtytul]

Wprawdzie nie można jeszcze mówić o początku nowego trendu w polityce, gdyż na razie o religii otwarcie mówi niewielu polityków, ale dobrze, że tak się dzieje, bo jeszcze niedawno się tego bali. Mam nadzieję, że kiedyś tacy politycy pomogą walczyć z polityczną poprawnością, która tylko w samej Wielkiej Brytanii wywołała ogromny chaos. Prowadzi się na przykład bardzo promuzułmańską politykę, ale inne religie nikogo już nie obchodzą. Cieszę się, że politycy wreszcie zaczynają zdawać sobie sprawę z tego, że wyborcy szanują ludzi wierzących. Bo jeśli ktoś deklaruje, że wierzy w Boga, oznacza to, że powinien być bardziej uczciwy, wyrozumiały i szczery. Pytanie tylko, czy wiarę deklaruje uczciwie czy traktuje ją jako chwyt wyborczy.

not. k.z.[/ramka]

[ramka][srodtytul]Iain Dale, znany konserwatywny komentator[/srodtytul]

Religia w brytyjskiej polityce nigdy nie odgrywała ważnej roli. Gdyby dziś któryś z polityków zaczął głosić religijne hasła, by np. łagodzić społeczne skutki kryzysu finansowego, chyba uznano by go za szaleńca. Już dziś politycy mówiący o religii uważani są za dziwaków. Tym bardziej premier na pewno nie mógłby mówić otwarcie o swoich przekonaniach religijnych. Zupełnie inaczej jest w USA, gdzie Partia Republikańska stała się niemal religijną sektą. Jeśli chcesz kandydować na prezydenta, musisz odwoływać się do religii, inaczej nie masz szans. W niektórych krajach Europy też istnieją partie chrześcijańskie. Ale większość Brytyjczyków nigdy nie chciałaby, żeby Kościół angażował się w politykę.

not. k.z.[/ramka]

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=k.zuchowicz@rp.pl]k.zuchowicz@rp.pl[/mail]

Tony Blair przyjechał do Białego Domu na tzw. coroczne spotkanie modlitewne, na które osobiście zaprosił go Barack Obama. Wydarzenie to natychmiast zostało okrzyknięte niezwykłym, ponieważ zaszczytu tego nie dostąpił jeszcze nawet obecny premier Wielkiej Brytanii, nie mówiąc o przywódcach innych europejskich państw.

Ale zdaniem komentatorów może nie być w tym nic dziwnego: w końcu i Obama, i Blair dopiero jako dorośli ludzie zwrócili się ku Kościołowi. Blair dwa lata temu został katolikiem. Obaj również wychowywali się w niezbyt religijnych rodzinach. Jakby tego było mało, podczas spotkania w Waszyngtonie obaj cytowali niemal identyczne fragmenty Biblii, Koranu i Tory.

Pozostało 90% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017