Rodzice i dzieci w Bremie, Hesji, Nadrenii-Palatynacie i Nadrenii-Północnej Westfalii stanęli rano przed zamkniętymi drzwiami przedszkoli. W tym ostatnim landzie zamknięto przedszkola na czas nieograniczony w dwudziestu sześciu miastach.

W Kolonii i kilku innych niemieckich miastach zapowiedziano dzisiaj manifestacje. Związek zawodowy ver.di domaga się podwyżek płac, poprawy warunków pracy i opieki zdrowotnej dla ponad dwustu tysięcy przedszkolanek i pracowników społecznych w Niemczech.

Przedszkolanki grożą rozszerzeniem protestu na inne kraje związkowe. Związek zawodowy ver.di grozi długim ogólnoniemieckim strajkiem jeśli przedstawiciele władz komunalnych nie przystąpią do negocjacji.