Powodem rozgoryczenia prezydenta Białorusi jest decyzja ministra finansów Rosji Aleksieja Kudrina o odroczeniu wypłaty ostatniej wynoszącej 500 mln dolarów transzy dwumiliardowego kredytu dla Mińska. Kudrin uzasadnił swą decyzję brakiem gospodarczych reform na Białorusi.
– Jeśli nie udaje się w Rosji, nie należy jęczeć i płakać. Należy szukać szczęścia w innej części planety – podkreślił Łukaszenko. Według niego Białoruś jest suwerennym krajem. – Nikomu ani ze Wschodu, ani z Zachodu nie wolno nas naciskać – oznajmił.