Na Wschodzie epidemia dziesiątkuje prawosławnych

Zdenerwowany patriarcha Rosji Cyryl zagroził karami kościelnymi duchownym, którzy nie przestrzegają kwarantanny

Aktualizacja: 28.04.2020 18:08 Publikacja: 28.04.2020 18:03

Patriarcha Cyryl

Patriarcha Cyryl

Foto: fot. mil.ru

Umieszczone na stronie internetowej ostrzeżenie jest skutkiem naruszania wcześniejszych nakazów przez duchownych i prowadzenia masowych nabożeństw. A to z kolei doprowadziło do gwałtownego wzrostu liczby chorych wśród samego duchowieństwa.

„Choroba odebrała życie biskupowi Żeleznogorska i Lgowa Weniaminowi (w obwodzie kurskim - red.), protojerejowi Władimirowi Weridze, klerykom Jełochowskiego soboru katedralnego w Moskwie” – przypomniał patriarchat moskiewski w specjalnym oświadczeniu.

Protojerej Weriga był uznanym znawcą sztuki cerkiewnej. Z kolei zmarły proboszcz katedralnego soboru moskiewskiego, protojerej Aleksandr Agiejkin 3 kwietnia objeżdżał Moskwę wraz z patriarchą Cyrylem, modląc się o powstrzymanie epidemii.

Już w poniedziałek poinformowano, że następca protojereja Aleksandra, biskup Foma, również zaraził się koronawirusem i znalazł się w szpitalu.

Tuż przed wydaniem ostrzeżenia okazało się, że ognisko zachorowań jest w najważniejszym miejscu rosyjskiego prawosławia – podmoskiewskim Siergiejew Posadzie. Po wielkanocnych nabożeństwach wykryto tam koronawirus u 32 nowicjuszy Swiato-Troickoj Ławry. Na jej terytorium znajduje się również Moskiewska Akademia Duchowna, w której zachorowały kolejne 52 osoby. Według informacji miejscowych mediów, jeden z nowicjuszy Ławry u którego wykryto koronawirusa Dmitrj Pielipienko uciekł w nocy na piątek z oddziału szpitalnego i dokonał samospalenia przed szpitalną cerkwią. Zmarł w szpitalu.

Z kolei w monastyrze w pobliżu Niżniego Nowgorodu zaraziło się 76 mniszek.

Jednocześnie z powodu epidemii zamarło życie (i to dosłownie) w najważniejszej świątyni rosyjskiego prawosławia na Ukrainie: kijowskiej Ławrze Peczerskiej. Wszyscy nowicjusze i mnisi okazali się chorzy, na czele z opatem Pawłem. Ławra została zamknięta na dezynfekcję i kwarantannę.

Jednak pomimo kolejnych zachorowań i ostrzeżeń patriarchy część duchowieństwa nie chce się stosować do zaleceń czasu kwarantanny.

„Zarażenia występują praktycznie we wszystkich dużych monasterach, ale ponieważ nie są one zamknięte dla pielgrzymów stają się ogniskami masowego zarażenia” – napisali wierni w liście do patriarchy Cyryla, opublikowanym w moskiewskiej „Nowoj gazietie”.

„Wielu biskupów nadal odprawia nabożeństwa, niektórzy wprost wzywają naród (patriarcha zabronił odprawiania nabożeństw w cerkwiach-red.). Są biskupi którzy dosłownie zmuszają duchownych do prowadzenia mszy w pustych świątyniach (…). Od kilku duchownych otrzymaliśmy informacje, że istnieją niejawne nakazy ukrywania realnych rozmiarów zarażeń wśród duchownych” – piszą autorzy listu.

Wśród sprzeciwiających się ograniczeniom kwarantanny znalazł się znany igumen Siergiej z Syberii – związany z nacjonalistyczną deputowaną Natalią Pokłonską i innymi politykami z Moskwy. Grupa ludzi skupiona wokół Siergieja nazywana jest „sektą carebożników” ponieważ wierzą w ideę „cara-odkupiciela” Mikołaja II (ostatniego władcy Rosji, zamordowanego przez bolszewików). Teraz rzucił klątwę „na tych, którzy zamykają świątynie i ich ród”.

- Duchowi przywódcy wraz z prekursorami szatana zamykają świątynie, powołując się na pseudopandemię – wołał. Zaproponował, by „tych co chorują na marazm starczy, starczą pandemią, duchowy trąd” wysiedlić „do Birobidżanu albo na Martynikę, albo na (grecką) wyspę Spinalonga – jak wolą”.

- Śmiem was zapewnić, że jak tylko to się dokona od razu skończy się nieistniejąca epidemia koronawirusa w Rosji. Kto ośmiela się zamykać świątynie niech będzie przeklęty on i jego ród! – rzucił anatemę.

Wezwał też Rosjan, by „wychodzili na ulice, nie bojąc się policji i Gwardii (dawnych wojsk wewnętrznych - red.), sadzili kartofle” bo wkrótce nadejdzie głód.

Biskup Jekaterynburga natychmiast zabronił igumenowi występować publicznie.

Umieszczone na stronie internetowej ostrzeżenie jest skutkiem naruszania wcześniejszych nakazów przez duchownych i prowadzenia masowych nabożeństw. A to z kolei doprowadziło do gwałtownego wzrostu liczby chorych wśród samego duchowieństwa.

„Choroba odebrała życie biskupowi Żeleznogorska i Lgowa Weniaminowi (w obwodzie kurskim - red.), protojerejowi Władimirowi Weridze, klerykom Jełochowskiego soboru katedralnego w Moskwie” – przypomniał patriarchat moskiewski w specjalnym oświadczeniu.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia