Licencja wygasła pod koniec czerwca, ale Google już od wiosny – nie godząc się z chińską cenzurą – automatycznie przekierowywał chińskich internautów do Hongkongu, co w Pekinie od razu się nie spodobało. Zamieścił też zdjęcia z wydarzeń na placu Tiananmen w 1989 r.

Google zaproponował jednak chińskim władzom alternatywne rozwiązanie – automatyczne przekierowanie zostanie zlikwidowane, ale na chińskiej stronie google.cn pojawi się link do strony w Hongkongu (google.com.hk). Tę chińską stronę Google nazwał „Landing Page”, co ma sugerować, że chińscy internauci „wylądują” tam, gdzie mogą skorzystać z wyszukiwarki. Jak pisze CNN, odnowienie licencji jest dobre dla Google’a, gdyż w Chinach jest więcej internautów niż w jakimkolwiek innym kraju. Ale, jak przewidują analitycy, główne różnice między firmą a Pekinem nadal pozostaną.